Wypłata Bitcoina na największej giełdzie kryptowalut, Binance, została tymczasowo zatrzymana.
Dyrektor generalny Biance, Changpeng Zhao tłumaczy, że podjęto taką decyzję z powodu zatorów na łańcuchu block-chain.
Binance wstrzymało wypłatę największej kryptowaluty. Dzieje się tak, bo wolumen obrotu Bitcoinem jest bardzo wysoki. Do tej sytuacji doszło z powodu gwałtownego krachu na rynku kryptowalut. Zwiększa to panikę na rynku kryptowalut, która trwa od upadku projektu Luna. Bez dwóch zdań wolumen obrotu na Binance jest na tyle duży, że systemy zostały przeciążone.
Changpeng Zhao szybko zareagował i napisał na swoim Twitterze. W pierwszym poście stwierdził, że problemy powinny szybko zostaną rozwiązane, w około 30 min. Jednak szybko wycofał się ze swoich słów. Okazało się, że problemy są większe niż początkowo się spodziewano. Dlatego minie trochę więcej czasu zanim wypłacalność Bitcoina będzie znowu możliwa.
Prawdopodobnie naprawa zajmie nieco więcej czasu, niż początkowo szacowałem. Wkrótce kolejne aktualizacje. Dziękujemy za cierpliwość i wyrozumiałość. – napisał.
Dyrektor generalny uważa, że wypłacanie Bitcoina nadal jest możliwe, ale z innej sieci, takiej jak BEP-20. Oznacza to, że nie wszyscy użytkowcy Binance nie mają możliwości transferu swoich Bitcoinów. Co nie znaczy, że użytkownicy Binance, nie są ogromnie rozgniewani.
Środki są nadal bezpieczne
Właściciel giełdy szybko poinformował o tym, że środki są bezpieczne, aby inwestorzy nie popadli w większą panikę. Napisał, że Founds are SAFU. Samo słowo SAFU na rynku kryptowalut jest stwierdzeniem memicznym, ale odnosi się też do funduszu ubezpieczeniowego Binance. Fundusz Bezpiecznych Aktywów dla Użytkowników (SAFU) został utworzony w celu zabezpieczenia środków w razie nagłej potrzeby podczas poprzedniej bessy.
Fundusz ubezpieczeniowy giełdy Binance na początku tego roku wynosił już ponad 1 mld USD!