Rosyjski minister spraw zagranicznych Sergei Lavrov odwiedził Turcję, aby przedyskutować otworzenie morskiego korytarza zboża.
Rosyjski minister spraw zagranicznych rozpoczął dwudniową wizytę w Turcji, gdzie będzie rozmawiał na temat odblokowania eksportu zboża z Ukrainy.
Sednem negocjacji jest otwarcie korytarza bezpieczeństwa dla statków przewożących ukraińskie zboże. Turcja zaoferowała eskortowanie konwojów morskich z ukraińskich portów Morza Czarnego, które zostały zablokowane przez ofensywę Moskwy.
Ukrainie, która jest jednym z największych producentów zboża, uniemożliwiono w przeważającym stopniu eksport zbiorów zboża z powodu kontroli Rosjan na Morzu Czarnym. Pomimo, że około 20 proc. standardowego eksportu Ukrainy przekierowano na Zachód za pomocą transportu lądowego, zdolność produkcyjna ucierpiała. Powoduje to dyplomatyczny nacisk Organizacji Narodów Zjednoczonych na Rosję. Większość członków dąży do umożliwienia Ukrainie eksportu.
Parę czynników będzie wpływało na decyzję Rosji. Wiele neutralnych krajów – w tym Chiny – polegają na Ukraińskim eksporcie zboża. Kraje Zachodu szykują kolejne pakiety sankcji. Rosja nie może sobie pozwalać na tracenie kolejnych partnerów handlowych. Potencjalny wpływ na strony trzecie łagodzi jednak bardzo duży tegoroczny plon pszenicy w Rosji i innych krajach. Może on załagodzić niedobory. Tylko, że prezydent Rosji Władimir Putin postrzega kontrolę eksportu jako kartę przetargową z państwami Zachodu, które do tej pory odmawiały zmiany sankcji.
Rosja oświadczyła, że pozwoli wznowić eksport Ukrainie drogą morską, jeśli Zachód zniesie pewne sankcje nałożone na nią za rozpoczęcie wojny. Dodatkowo ‘’Ukraina musi rozbroić swoje wybrzeże, żeby eksport mógł się odbywać’’. Po sprawdzeniu przez rosyjskie wojsko, że statki nie przenoszą żadnej broni, będą mogły zostać załadowane zbożem i z pomocą rosyjską wypłynąć na wody międzynarodowe.
Najbardziej prawdopodobną opcją jest korytarz na Morzu Czarnym dla eksportu zboża zarówno z Ukrainy jak Rosji, ze stosunkowo neutralną Turcją. Zachód prawdopodobnie będzie musiał mrugnąć okiem na rosyjski eksport, aby uniknąć widma globalnego głodu.