Jeden z najbardziej znanych i kontrowersyjnych polskich spekulantów Rafał Zaorski, pochwalił się, że zarobił przez miesiąc 44 mln zł.
Spekulant zarobił tak astronomiczne pieniądze, bo obstawił, że kilka kryptowalut, w tym takie jak Bitcoin, Ethereum i parę innych, zaliczy spadki wartości. I rzeczywiście, rynek kryptowalut potężnie tąpnął, a Zaorski pozamykał swoje tzw. krótkie pozycje i zrealizował niewyobrażalny zysk jak na polskie warunki. 44 mln zł zysku spekulant osiągnął zaledwie w miesiąc, bowiem krótkie pozycje otworzył na początku kwietnia. Takich zysków i to w tak krótkim czasie mogą Zaorskiemu pozazdrościć nawet najwięksi polscy bogacze. Spekulant przekonuje, że chwali się zarobkami nie z powodu wielkiego ego, ale aby się uwiarygodnić. Uderza tym samym w różnych – jak mówi – hochsztaplerów, którzy za pieniądze udzielają rad i szkolą ludzi do inwestycji, ale sami nie mogą wykazać się realnymi osiągnięciami na rynku.
Kim jest młody polski bogacz?
Rafał Zaorski to trader, który od lat zajmuje się spekulacjami na rynku walutowym i giełdowym. Zaczynał jednak od serwisowania komputerów i tworzenia stron internetowych. Do końca nikt nie wie, ile bogacz ma lat, bo bardzo strzeże swojej prywatności. Nieoficjalnie mówi się, że mimo młodego wyglądu ma już ponad 40 lat. Spekulant już od wielu lat chwali się publicznie swoimi sukcesami inwestycyjnymi. Często były to grube miliony złotych, jednak nigdy nie zarobił jednorazowo tyle, co teraz.
Karoń: Zaorski to złodziej
Nie wszystkim podobają się takie sposoby zdobywania pieniędzy. Na przykład Krzysztof Karoń, autor „Historii Antykultury” przekonuje, że to co robi Zaorski, to nic innego jak kradzież. Karoń dowodzi, że Zaorski nie produkuje niczego pożytecznego, tylko obraca pustymi pieniędzmi i za te puste pieniądze kupuje realne dobra od ciężko pracujących ludzi.
Zainteresowanie Zaorskim jednak się nie zmniejsza, a wręcz przeciwnie. Polacy są głodni sukcesu i zrobią wszystko, by poznać sposoby zdobycia w krótkim czasie tak ogromnych pieniędzy.
Luksusowe zegarki i apartamenty
Zaorski pozuje na skromnego człowieka. W media pojawia się ubrany na sportowo z nieodłączną bejsbolówką na głowie. Naciskany zdradził jednak, że kupił sobie przepiękny szwajcarski zegarek za 30 tys. zł, a także kilka apartamentów z pięknymi widokami na Warszawę.
Źródło: Facebook
