Pewien mężczyzna zorganizował własny napad, aby uniknąć małżeństwa. Poznajcie szczegóły tej historii.
Mieszkaniec greckiego miasta Agrinion nie chciał się żenić i zorganizował własny napad, aby odwołać ślub – donosi grecki City Times.
Pan młody twierdził, że dwa dni przed ślubem dwóch zakapturzonych mężczyzn włamało się do domu, w którym mieszkał on i panna młoda. Związali go, zakryli mu usta i pobili do nieprzytomności. Tymczasem napastnicy rzekomo ukradli biżuterię, pieniądze i inne kosztowności. Krewni znaleźli mężczyznę i zabrali go do szpitala, a ślub postanowili odwołać.
Śledztwo trwało kilka miesięcy i wykazało wiele sprzeczności w historii mężczyzny. W efekcie musiał on przyznać się, że wszystko zorganizował, nie było żadnych włamywaczy, nikt go nie wiązał ani nie okradł. Prawdą okazało się tylko pobicie, ale motywem mężczyzny, który go zaatakował, nie był rabunek, tylko powody osobiste.
Pan młody wyjaśnił, że zainscenizował napad, aby usprawiedliwić pobicie, ponieważ był zakłopotany, że rodzina panny młodej dowie się prawdy o tym, co się z nim stało. Po tym zeznaniu policja w Agrinion wniosła przeciwko niemu sprawę.
Była narzeczona również złożyła pozew. Kobieta była przez wiele miesięcy przekonana, że doszło do napadu i nie znała prawdy. Teraz uważa, że mężczyzna robił wszystko, aby odwołać ślub. Dodała, że nigdy nie odzyskała rzeczy, które zaginęły podczas fikcyjnego napadu.
Adwokat mężczyzny powiedział, że jego klient jest niewinny.