W niedawnym wywiadzie przewodniczący parlamentu Węgier, László Kövér, ostro skrytykował sposób wypowiedzi ukraińskiego prezydenta, Wołodymyra Zełenskiego. Stwierdził, że przywódca Ukrainy posiada „jakiś osobisty problem psychiczny”. Do szokujących słów polityka odniosło się już ukraińskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych oraz wiceszef Kancelarii Prezydenta Zełenskiego.
Kim jest László Kövér?
László Kövér jest doświadczonym węgierskim politykiem i jednym z założycieli rządzącej obecnie partii Fidesz premiera Victora Orbána. Kövér był w latach 2000 -2001 przewodniczącym Fideszu, a od 2010 r. jest Przewodniczącym Zgromadzenia Narodowego Węgier.
W 2012 r. objął on obowiązki prezydenta Węgier po rezygnacji z tej funkcji Pála Schmitta, przeciwnika Orbána, który zrezygnował przez oskarżenia o plagiat w pracy doktorskiej. Kövér zastępował prezydenta do czasu powołania Jánosa Ádera, wybranego w wyborach w tym samym roku.
Zełenski źle apeluje o pomoc?
W sobotnim wywiadzie dla węgierskiej telewizji Hír TV Kövér postanowił mocno skrytykować ukraińskiego prezydenta, Wołodymyra Zełenskiego. Stwierdził on w nim, że nie odpowiada mu sposób komunikacji przywódcy Ukrainy, który wyrażał publiczny sprzeciw wobec postaw krajów takich jak Węgry i Niemcy podczas rosyjskiej inwazji.
Kövér określił też oczekiwania Ukrainy jako przekazywane w formie groźby i skrytykował ton Zełenskiego. Uznał, że żaden inny przywódca nie używałby takiego języka, jak Zełenski, prosząc o pomoc.
– Jest tu jakiś osobisty problem psychiczny, z którym nie wiem, co począć. – podsumował wypowiedź Kövér.
Ukraińskie MSZ chce poznać stan psychiczny Kövéra
Na słowa węgierskiego polityka zareagowali już przedstawiciele ukraińskich władz. Na mocny komentarz pozwolił sobie zastępca szefa Kancelarii Prezydenta Ukrainy, Andrij Sybiha.
– Osła poznasz po dźwiękach, a głupiego po trajkocie. Długi język, krótki rozum. – napisał w mediach społecznościowych Ukrainiec odnosząc się do wypawiedzi Kövéra.
Natomiast rzecznik ukraińskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Ołeh Nikołenko, skrytykował postawę węgierskich polityków oczerniających ukraińskiego prezydenta. Stwierdził on, że takie stanowisko ma podłoże historyczne. Wezwał także Kövéra do opublikowania własnego zaświadczenia o stanie psychicznym. Od jego treści uzależnił skomentowanie słów polityka.
Doprowadzanie do takiego wzajemnego przerzucania się osobistymi atakami przez Węgry i Ukrainę nie przypomina poważnej polityki ze strony Budapesztu. Warto zaznaczyć, że nie jest to pierwsza kontrowersyjna wypowiedź ze strony węgierskich polityków od rozpoczęcia wojny. Sam premier Orbán w kwietniu podważał prawdziwość rosyjskiej zbrodni w Buczy i sugerował, że może to być manipulacja. Węgry utrudniają także Unii Europejskiej wprowadzenie silnych sankcji na Rosję.
Taka postawa Węgier, razem z wypowiedziami Kövéra prowadzą do coraz większej izolacji tego kraju przez państwa Zachodu. Polski rząd powinien ponownie przemyśleć kogo uważa za swojego sojusznika w UE.
Źródła: RMF.fm, Wprost, Rzeczpospolita
