Policja w ukraińskiej Odessie poinformowała w sobotę o powstrzymaniu akcji organizowanej przez rosyjskich agentów. Werbowali oni przestępców do organizacji zamieszek w mieście. Docelowo chcieli obalić władze Ukrainy.
Policja przejęła m.in. komunistyczne broszury
Policja powstrzymała sabotaż organizowany przez rosyjskie służby specjalne. Funkcjonariusze w jej ramach zatrzymali broń m.in. granaty i amunicję. Przejęli także komunistyczne ulotki, podręcznik uczący jak prowadzić akcję sabotażową i sprzęt przygotowany dla zamachowców.
Akcja miała rozpocząć się drugiego maja. W związku z tym władze Odessy wprowadziły godzinę policyjną w dniach 1-3 maja. Ma to na celu większą szansę powstrzymania prorosyjskich działań, które mogą wciąż być organizowane przez inne grupy.
Nagranie ukraińskiej policji z siedziby spiskowców/ Niezależna.pl
Rosjanie chcą zabić Zełenskiego
W rosyjskim dowództwie widoczna jest już pewna obsesja na punkcie zabójstwa ukraińskiego prezydenta. Uważa się, że był to jeden z istotnych celów przegranego przez nich oblężenia Kijowa. Wysłano także specjalny oddział elitarnych żołnierzy czeczeńskich, którzy mieli zlikwidować Zełenskiego. Tych, jednak, zdołali pokonać ukraińscy żołnierze.
Putin i jego dowódcy liczą zapewnie, że śmierć przywódcy spowoduje chaos na Ukrainie i obniży morale obrońców. Gdyby im się to udało, mogłoby to oznaczać miażdżące pokonanie przeciwnika, który sprawia rosyjskim wojskom tak nieprzewidziane trudności. Na szczęście, póki co wszystkie plany jak tego dokonać kończą się dla agresorów porażką.
Źródło: PAP
