Władze na Kremlu przygotowują chytry plan, który ma pomóc Rosji w pozyskaniu lojalnego sojusznika.
Rosja chce dokonać zamachów terrorystycznych na Białorusi i oskarżyć o nie Ukrainę. Wszystko po to, aby wciągnąć Białoruś do aktywnej wojny z Ukrainą.
Rosja planuje wysadzić w powietrze kilka budynków w mieście Mozyrz na Białorusi, niedaleko od ukraińskiej granicy. Według ukraińskich służb wywiadowczych, w Mozyrzu już przebywają grupy dywersyjne przebrane za cywilów. Nie wiadomo, czy władze Białorusi są poinformowane o akcji, ale nie wykluczone, że tak. Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka będzie miał wtedy formalny pretekst do przyłączenia się do Rosji w wojnie z Ukrainą.
Rosja planuje rzeź w Mozyrzu
Rosja chce w głównej mierze zaatakować rafinerię, ale również infrastrukturę cywilna, a nawet budynki mieszkalne. Rosyjskie bomby mają wybuchać w budynkach mieszkalnych, szpitalach i szkołach. Według ukraińskich agentów, oficerowie armii białoruskiej ewakuują swoje rodziny z Mozyrza.
Na Białorusi ma być zastosowany modus operandi, który obserwowaliśmy w Czeczenii. Wówczas rosyjskie siły specjalne podłożyły ładunki wybuchowe pod kilka budynków mieszkalnych w rosyjskim mieście Riazań, a następnie oskarżyły o to Czeczenów.
Źródło: wprost.pl