W Australii w spiżarni muzeum, znaleziono obraz holenderskiego artysty z XVII wieku.
W Australii w spiżarni muzeum znaleziono obraz, który został namalowany około 400 lat temu. Jego koszt to kilka milionów dolarów – pisze CNN.
XVII-wieczny obraz był przechowywany przez wiele lat wśród kolekcji 60 tys. eksponatów w budynku, który funkcjonuje obecnie jako muzeum na terenie Akademii Woodford w Nowej Południowej Walii.
Obraz zatytułowany „Martwa natura” przedstawia stół z białym obrusem, pasztetem mięsnym, orzechami i bułką oraz srebrnym kielichem i szklanką.
Obraz przypisywany jest Gerretowi Willemsowi Hedzie, synowi słynnego mistrza martwej natury Willema Klas Hedy, uważanego za jednego z wielkich artystów złotego wieku malarstwa holenderskiego.
Autorstwo nie zostało jeszcze udowodnione, ale należy zauważyć, że podpis Gerreta Willemsa na płótnie jest bardzo podobny do podpisu jego ojca. Również eksperci przyznają, że może to być ich wspólna praca.
Przedstawiciel National Trust of Australia zasugerował, że „Martwa natura” może kosztować od 2,9 mln do 3,7 mln dolarów – kwotę tę wcześniej oszacował Willem Klas Head. Fundacja nazwała to znalezisko rzadkim i niesamowitym. Obraz zostanie wkrótce wystawiony w ramach Festiwalu Dziedzictwa Australijskiego.