Działania te zostały opisane przez Stany Zjednoczone jako największe włamanie do bazy danych w historii. Konsekwencje tego cybernetycznego zamachu odczuło wtedy ponad 145 milionów Amerykanów. Jak wynika z najnowszego śledztwa w tej sprawie, problem ten dotyczy także milionów ludzi w Wielkiej Brytanii.
Jak podaje „The Times”, Equifax potwierdził, że dane osobowe co najmniej 13,1 miliona Brytyjczyków zostały naruszone podczas włamania. Informacje osobowe przechowywane były na ich serwerach w Atlancie, w stanie Georgia. Włamanie zostało przeprowadzone przez czterech członków jednostki szpiegowskiej Armii Wyzwolenia Ludowego, nazwanej „54. Instytutem Badawczym”, Wu Zhiyong, Wang Qian, Xu Ke i Liu Lei – wszyscy podejrzani zostali postawieni w stan oskarżenia przez Departament Sprawiedliwości USA.
William Barr, prokurator generalny Stanów Zjednoczonych, powiedział: – Niestety, przypadek Equifax wpisuje się w niepokojący schemat sponsorowanych przez Chiny włamań i kradzieży komputerowych. Państwo Środka w ten sposób chciało przejąć dane osobowe, tajemnice handlowe i inne poufne informacje.
Chiny zaprzeczyły jakiemukolwiek udziałowi w hakerskim ataku, twierdząc, że same są jego ofiarą.
Uważa się, że hakerzy korzystali z sieci komputerów w prawie dwudziestu różnych krajach w celu zamaskowania tajnej operacji kradzieży danych. Śledczy obawiają się, że włamanie narazi Amerykanów i Brytyjczyków na zagrożenia w przemyśle obronnym i nuklearnym, a także zapewni materiały szantażujące politykom i agentom wywiadowczym.
Grupa hakerów z Pekinu skorzystała z „internetowego portalu sporów” Equifax, na którym konsumenci mogli zakwestionować swoją zdolność kredytową, aby wejść do systemu. Na trzy miesiące przed cyberatakiem Equifax został poinformowany, że witryna jest podatna na taki hakerski atak. Jednak agencja nie usunęła błędu w zabezpieczeniach na czas, umożliwiając hakerom „dostęp do backdoora”, czyli do ogromnej bazy danych firmy zawierającej tajne informacje konsumentów.
DL/ Breitbart