Horała wyjaśnia, że analiza pozwoli zarządcy portu (w tym wypadku Przedsiębiorstwu Państwowemu "Porty Lotnicze") ocenić, jak rozbudować lotnisko, by współgrało ono w przyszłości ekonomicznie z CPK. Założeniem jest przeprowadzenie inwestycji w taki sposób, by sprostać rosnącemu natężeniu ruchu pasażerskiego, ale nie przeskalować tej inwestycji w kontekście uruchomienia CPK.
Minister zaznaczył, że aktualnie nie ma żadnej decyzji o przyszłości lotniska Chopina w oddaniu do użytku CPK.
– Czekamy na wyniki analiz – powiedział wiceminister.
Zwrócił też uwagę, że warszawski port nie ma możliwości większej rozbudowy, gdyż otoczony jest zabudową mieszkalną, a to wiązałoby się z koniecznością wypłat gigantycznych odszkodowań, na co rządzący na pewno się nie zdecydują.
Prognozy Arup wskazują, że do 2030 r. ruch lotniczy w Warszawie osiągnie 30 mln pasażerów rocznie. Jest to prawie dwukrotnie więcej, niż w roku 2018 (18 mln), gdzie port lotniczy w Warszawie osiąga niemal maksimum swoich możliwości.
JS/PAP