Jaka może być w tym roku skala recesji polskiej gospodarki w związku z epidemią koronawirusa? Jaki scenariusz bazowy pan zakłada? Jaki deficyt na ten rok pan przewiduje i o ile zwiększy się pańskim zdaniem dług publiczny?
Na razie jesteśmy na etapie szacowania podstawowych danych makroekonomicznych, które opublikujemy pod koniec kwietnia w ramach Aktualizacji Programu Konwergencji. Dotychczas zwlekaliśmy z prognozami, aby uwzględnić w nich jak najwięcej danych z realnej gospodarki.
Istnieje ryzyko jeszcze większego osłabienia się złotego wobec najważniejszych walut i jak może to wpłynąć na wysokość naszego zadłużenia?
Od początku roku do teraz złoty osłabił się w stosunku do euro o ok. 6%, przy czym w ciągu ostatniego miesiąca mieliśmy do czynienia z umocnieniem złotego. Własna waluta i płynny kurs walutowy jest siłą polskiej gospodarki, pozwalającą na jej elastyczne dostosowanie do warunków zewnętrznych. Z punktu widzenia wpływu na dług publiczny nie widzimy zagrożeń. Dzięki konsekwentnie prowadzonej strategii zarządzania długiem publicznym jego wrażliwość na wahania kursowe jest dużo mniejsza niż jeszcze kilka lat temu. Finansowanie potrzeb pożyczkowych budżetu odbywa się przede wszystkim na rynku krajowym, w złotych. Udział walut obcych w długu Skarbu Państwa, jeszcze na koniec 2015 r. wynoszący 35%, obecnie stanowi już tylko 27%, a celem Strategii jest jego zmniejszenie poniżej 25%. Co więcej, otoczenie niskich stóp procentowych, tak na rynku krajowym jak i zagranicznych, wpływa pomniejszająco również na koszty obsługi długu publicznego.
Czy pakiet antykryzysowy wpłynie na oprocentowanie polskiego długu i jaki wpływ na rentowność naszych obligacji ma zapowiedź ich skupu na rynku wtórnym przez NBP?
Oczywiście polityka pieniężna banku centralnego, bieżąca i oczekiwana przyszła, ma duży wpływ na rynkowe poziomy rentowności skarbowych papierów wartościowych. W tym roku NBP dwukrotnie obniżał stopy procentowe, w tym referencyjną z 1,5% do 0,5%, a rentowności skarbowych papierów wartościowych osiągnęły historyczne minima. Rentowności naszych obligacji to obecnie od 0,6% dla 2 lat do 1,4% dla 10 lat wobec 1,6%-2,2% na początku roku.
Znaczenie ma też stabilność finansów publicznych oraz siła i elastyczność gospodarki, nasza jest wysoka. Od 2015 r. w udało się znacząco obniżyć dług publiczny w relacji do PKB do 44% na koniec zeszłego roku. Spadają również koszty jego obsługi. Dzięki temu obecnie posiadamy duży bufor bezpieczeństwa, pozwalający reagować na sytuację kryzysową bez obaw o osiągnięcie przez dług czy koszty jego obsługi niebezpiecznych poziomów. Natomiast niestandardowe działania NBP dodatkowo zwiększają naszą przestrzeń fiskalną.
Rozmawiał Kamil Goral