Pewien mężczyzna odwołał swój ślub z powodu narzeczonej, która kazała psu pić alkohol.
28-letni użytkownik Reddita powiedział, że odwołał swój ślub z powodu nieostrożności panny młodej, która prawie zabiła jego psa – informuje The Sun.
Mężczyzna zostawił zwierzaka w domu, gdzie panna młoda urządzała wieczór panieński, i poszedł odwiedzić rodziców. Wcześniej poprosił ją, aby zamknęła psa w sypialni, gdy tylko zacznie się impreza.
O piątej rano zadzwoniła do niego pijana dziewczyna i powiedziała, że coś się stało z psem. Ten poprosił ją, aby pilnie zabrała psa do weterynarza.
„Kiedy tam dotarłem, wyglądała, jakby płakała od godzin i nie mogła nawet mówić. Było tem dwóch jej przyjaciół, którzy powiedzieli, że pies żyje, ale źle się czuje – powiedział.
Jak się okazało, panna młoda zapomniała zamknąć zwierzaka w sypialni i nie zauważyła, że ten pił alkohol i jadł czekoladę, która leżała na niskich stolikach do kawy.
Wracając do domu, mężczyzna odwołał ślub i kazał pannie młodej spakować swoje rzeczy i wyjechać.
„Jest nieostrożna i nieodpowiedzialna” – wyjaśnił swoją decyzję.
„Nie chciałbym z nią zostać wiedząc, że być może pewnego dnia zobaczę, jak nasze dziecko ginie w wypadku samochodowym, ponieważ ona akurat pisała SMS-a lub zapomniała zapiąć mu pas”.