Słowacki oddział będzie trzecim po Frankfurcie i Pradze zagranicznym oddziałem PKO.
– Z otwarciem oddziału na Słowacji będziemy gotowi jeszcze w tym roku, ale działalność chcemy rozpocząć na początku przyszłego roku. Przyjęliśmy założenie, że oddział słowacki, podobnie jak we Frankfurcie, jak i w Pradze, będzie samodzielnie działającą jednostką biznesową, nastawioną na realizację współpracy z klientami w kontekście uzysku dla banku – powiedział dziennikarzom w Pradze Maks Kraczkowski, wiceprezes PKO BP.
Kraczkowski podkreślił, że uruchomienie oddziału PKO na Słowacji wpisuje się w koncepcję międzynarodowego rozwoju banku.
– Jeżeli chodzi o dochodowość oddziału na Słowacji, to zakładamy model zbliżony do tego w Pradze. Chcielibyśmy rok 2020 zamknąć liczbą 100 klientów korporacyjnych – powiedział wiceprezes PKO.
Kraczkowski zaznacza też współpracę między rynkiem czeskim i słowackim.
– Rynek czeski i słowacki są ze sobą ściśle powiązane. Rynek słowacki jest równocześnie rynkiem w Unii Europejskiej i w strefie euro, a polskie firmy działają w obu krajach" – powiedział.
Wiceprezes PKO powiedział, że działalność słowackiego oddziału będzie obejmowała prowadzenie rachunków, obsługę rozliczeń bezgotówkowych, lokowanie nadwyżek w depozytach, finansowanie oraz świadczenie usług z zakresu zarządzania płynnością i obsługi produktów trade finance.
– Istotnym elementem oferty rozliczeń są realizowanie w czasie rzeczywistym płatności między rachunkami prowadzonymi w PKO Banku Polskim. Warto podkreślić, że duża grupa polskich firm prowadzących biznes w Czechach działa także na rynku słowackim, a PKO Bank Polski chce podążać za swoimi klientami – powiedział Kraczkowski.
JS/Business Insider