Jak poinformowała Iryna Wenediktowa, Prokurator Generalna Ukrainy, dopuszcza ona możliwość wymiany Rosjanina skazanego za zbrodnie wojenne. Oznaczałoby to przywrócenie wolności i powrót do Rosji Wadima Szyszymarina, który otrzymał wczoraj wyrok dożywocia za zastrzelenie cywila.
Pierwszy wyrok w sprawie zbrodni wojennej
Wczoraj, 24 maja, kijowski sąd wydał wczoraj wyrok w sprawie 21-letniego sierżanta, Wadima Szyszymarina. Uznał go za winnego dokonania zbrodni wojennej, do czego żołnierz się przyznał. Skazał go również na karę dożywocia, czyli najwyższą dopuszczalną w ukraińskim prawie. Był to pierwszy wyrok za rosyjską zbrodnię wojenną od początku inwazji na Ukrainę.
Szyszymarin podczas ucieczki przed ukraińskimi siłami zabił 62-letniego cywila w obwodzie sumskim strzelając mu w głowę. Dokonanie tego czynu nakazał mu inny rosyjski żołnierz, który obawiał się, że mężczyzna zdradzi ich położenie wrogim oddziałom.
Na tym opierała się linia obrony młodego sierżanta. Wyraził on także skruchę, w którą sędzia, jednak, nie uwierzył.
– Szczerze żałuję, byłem wtedy zdenerwowany, nie chciałem zabić. – tłumaczył się podczas procesu Rosjanin.
Możliwa wymiana za Ukraińca?
Zapytana o potencjalną wymianę Szyszymarina Wenediktowa odpowiedziała, że jest to technicznie możliwe. Podkreśliła, że może się to stać nawet po wyroku sądu.
Jednak, zauważyła również, że nie jest to kwestia, którą ona może rozstrzygać, dlatego nie zrobiła tego. Jak określiła Wenediktowa decyzja o tym zależy od dyplomatów i polityków. Woli ona wypowiadać się w tematach związanych z kompetencjami prokuratorskimi i mówić o sprawach karnych. Zapewniła też, że Ukraina zawsze będzie działała w zgodzie z prawem międzynarodowym i humanitarnym.
Wcześniej obrońca Szyszymarina informował, że strona rosyjska nie wyraziła dotąd zainteresowania żołnierzem i nie nawiązała kontaktu.
Mimo, że ważne jest dotkliwe ukaranie rosyjskich zbrodniarzy Ukraina powinna rozważyć uwolnienie ich i przekazanie Rosji. Oczywiście pod warunkiem, że ta zgodzi się w zamian przywieźć z powrotem porwanych żołnierzy i cywilów. Należy do nich między innymi ponad 200 ukraińskich obrońców Azowstalu.
Źródła: PAP, o2, Rzeczpospolita, RMF.fm