W debacie udział wzięli: wiceminister klimatu i środowiska Ireneusz Zyska, poseł do Parlamentu Europejskiego i były wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski, była wiceminister rozwoju, pracy i technologii Anna Kornecka, Robert Perkowski – wiceprezes zarządu PGNiG SA, prof. Maciej Chorowski – prezes NFOŚiGW, Józef Węgrecki – członek zarządu ds. operacyjnych PKN ORLEN, Artur Michałowski – p.o. prezesa TAURON Polska Energia SA oraz Kamil Wyszykowski – dyrektor wykonawczy UN Global Compact Network Poland.
– Ważna w kontekście zielonej transformacji jest polityka, którą kreuje państwo polskie. W tym przypadku opieramy się na strategii energetycznej Polski do roku 2040 oraz krajowym planie na rzecz energii i klimatu, który w grudniu 2019 roku został przedstawiony Komisji Europejskiej. I co się okazuje? Po dwóch latach okazuje się, że dokumenty te będą musiały być poddane pewnej weryfikacji. Rozwój nowoczesnych technologii i postęp w tej dziedzinie jest tak duży i intensywny, że wyprzedza niektóre założenia tam zawarte. To wszystko nakłada się na przygotowany przez Komisję Europejską pakiet „Fit for 55” – zwrócił uwagę wiceminister Zyska.
I dodał, że w negocjacjach z KE polski rząd zrobi wszystko, by w taki sposób ukształtować poziom legislacyjny wspomnianego pakietu, aby transformacja energetyczna nie zachwiała konkurencyjnością naszej gospodarki.
– Kluczem w całym procesie dotyczącym transformacji związanej z Europejskim Zielonym Ładem jest zapewnienie Polsce bezpieczeństwa energetycznego. To jest kwestia najważniejsza. Ale pamiętajmy też o tym, że wszystkie te procesy muszą być oceniane przez pryzmat ekonomii. Jeśli dziś mówimy o wysokich cenach energii czy gazu, to nie zapominajmy dopytać, skąd te wysokie ceny się biorą, jakie składowe na to wpływają. Na pewno nie chodzi o produkcję. Godząc się na system ETS, nie przewidzieliśmy, że stanie się on elementem spekulacyjnym – zwrócił uwagę europoseł Tobiszowski.
Były wiceminister energii zaznaczył, że dlatego niezwykle istotny jest pod tym względem odpowiedni miks energetyczny, który innym krajowym gospodarkom pozwala na elastyczne podejście do założeń polityki klimatycznej i sprawia, że gospodarki te nie tracą atutu konkurencyjności. – Dokładnie tak robią nasi zachodni sąsiedzi – dodał.
O roli gazu w procesie transformacji mówił wiceprezes PGNiG SA Robert Perkowski. – Ceny uprawnień do emisji CO2 są wyzwaniem dla całej naszej gospodarki i co do tego nie ma wątpliwości, natomiast biorąc pod uwagę gaz, warto sobie uzmysłowić, że z tej samej jednostki energii emituje on dwukrotnie mniej dwutlenku węgla niż stałe paliwa kopalne. W drodze do pełnej transformacji energetycznej musimy spełnić szereg czynników: ekonomiczne uzasadnienie, ochrona środowiska i przede wszystkim zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego. Żyjemy w społeczeństwach uzależnionych od stabilnych dostaw energii. Skądś musimy ją czerpać. Wiatr i słońce to oczywiście dobre źródła, ale źródła chimeryczne. Jeśli chodzi o baterie czy magazyny energii, to na razie jesteśmy na etapie teoretyzowania. Atom to też melodia przyszłości. Dlatego na tym tle gaz jawi się jako stabilne, bezpieczne, dostępne i niezależne źródło energii – zaznaczył Robert Perkowski.
I dodał, że biorąc pod uwagę fakt, iż Europejski Zielony Ład ma być motorem rozwoju gospodarczego, nie zapominajmy, że należy tak sformatować naszą drogę do realizacji celów tego projektu, by stał się on motorem do rozwoju całej UE, ale przede wszystkim naszej gospodarki.
– Dlatego musimy tę transformację oprzeć o technologie znajdujące się w naszym zasięgu. Akurat gaz spełnia również ten warunek. Bardzo dużo firm działających w naszym kraju, nie tylko polskich, przestawia się na gaz, widząc w nim ogromny potencjał i szansę. I co najistotniejsze, konwersja na gaz może być przeprowadzona w warunkach naszych, krajowych. Bez kupowania albo zapożyczania obcych technologii – zaznaczył.
Wiceprezes Perkowski wspomniał również o programie biometanowym, który PGNiG rozwija wraz z PKN ORLEN, a którego celem ma być stworzenie sieci biometanowni, będącej fundamentem nowego rynku. PGNiG testuje też produkowanie gazu z bioodpadów, co może mieć również ogromny wpływ na poprawę jakości powietrza i ochronę środowiska. – Tego typu działania są również elementem sprawiedliwej transformacji. Dajemy szansę na zarobek i dodatkową działalność podmiotom w różnych częściach Polski. I przy okazji bardzo możliwe, że dzięki temu wpłyniemy na zahamowanie wzrostu cen za wywóz śmieci, a być może nawet obniżenie tych kosztów – stwierdził.
– Sprawiedliwa transformacja energetyczna niewątpliwie jest szansą nie tylko na wyjście z kryzysu spowodowanego pandemią, ale też szansą na rozwój i innowacyjność polskich firm. Musi być jednak ona przeprowadzona w sposób niewykluczający regionów górniczych, dużych grup społecznych i zawodowych, które przez wiele lat pracowały w sektorze wydobywczym. Na taką transformację będziemy mogli przeznaczyć 60 mld złotych pozyskanych z różnych mechanizmów finansowania. Te środki mają spowodować dynamiczny rozwój gospodarek właśnie w tych regionach, ale jednocześnie zaproponować alternatywę dla przemysłu opartego w tej chwili o współpracę z przemysłem wydobywczym – podsumował wiceminister Zyska.
Relacja przygotowana we współpracy z PGNiG SA