Jak powiedział poseł PiS Paweł Lisiecki, Warszawa nie jest przygotowana na segregację i przetwarzanie odpadów, choć miała na to osiem lat. Poseł dodał, że „zaniechania te mogły wpłynąć na wzrost cen za wywóz odpadów”.
– Część odpadów komunalnych, która do tej pory była składowana, w tej chwili jest wywożona w okolicę Rzeszowa, co rodzi pytanie czy tego typu działania nie powodują podnoszenia kosztów odbioru śmieci – mówił Paweł Lisiecki.
Stołeczni radni z klubu PiS poinformowali, że Rafał Trzaskowski nie przedstawił w terminie analizy zdolności miasta na przejście na inny system naliczania cen za wywóz śmieci.
– Miał być wprowadzony system wodny, czyli taki, w którym wysokość opłaty za wywóz śmieci jest uzależniony od ilości zużywanej wody w danym gospodarstwie domowym – powiedział radny miasta stołecznego Warszawy Michał Szpądrowski. Jak dodał, warszawiacy i przedstawiciele spółdzielni mieszkaniowych sprzeciwiają się obecnym zasadom naliczania opłat za odbieranie odpadów.
– Nie może być tak, że zarówno samotni seniorzy jak i rodziny wielodzietne płacą tyle samo za wywóz śmieci – wskazywał Michał Szpądrowski.
Radni nawołują o natychmiastowe podjęcie działań w tej sprawie. Stołeczny ratusz nie odniósł się do tego apelu. Radni PiS zapowiadają, że kwestia odpadów będzie poruszona na najbliższej sesji rady miasta.
Źródło: IAR