Na początku lipca Komisja Europejska podniosła prognozy wzrostu gospodarczego dla Polski na 2019 r. – z 4,2 proc. do 4,4 proc. Ponadto utrzymano prognozę polskiego wzrostu gospodarczego na 2020 r. Nie powinno to napawać polskiego biznesu optymizmem?
To zdecydowanie dobre wieści. Warto zauważyć, że od momentu transformacji PKB Polski wzrósł ponad dwukrotnie. Na przestrzeni ostatnich lat wraz z intensywnym rozwojem gospodarczym nastąpił także znaczny przyrost liczby przedsiębiorstw działających w Polsce. Polska gospodarka rośnie, a wraz z nią dojrzewają polskie przedsiębiorstwa, które coraz śmielej decydują się na wyjście ze swoją aktywnością poza granice kraju. Konkurujemy już nie tylko ceną, ale także zaawansowaną technologią i własnym know-how.
Jak w takim razie ocenia pan ekspansję zagraniczną polskich firm w kontekście coraz mocniejszej pozycji Polski na rynkach międzynarodowych?
Polska staje się marką coraz bardziej rozpoznawalną pod względem jakości, kreatywności i innowacyjności, także technologicznej. Wydaje się bardzo prawdopodobne, że tendencja ta będzie nie tylko kontynuowana, ale nawet wzmocni się w najbliższych latach. Firmy nie boją się budowania swojej strategii na rozwoju międzynarodowym. Obserwujemy to zjawisko i staramy się dopasować do niego nasze narzędzia wsparcia.
A jak, zdaniem PKO Banku Polskiego, będzie rozwijał się polski eksport w kolejnych latach i które kraje pozostają kluczowe dla polskiego przedsiębiorcy?
Będzie rozwijał się znacznie lepiej, niż prognozowano w poprzednich latach. Według analityków PKO Banku Polskiego wartość polskiego eksportu w 2020 r. wzrośnie do niemal ćwierć biliona euro. Wciąż naszymi największymi partnerami handlowymi pozostają Niemcy, Czechy i Wielka Brytania. Na pewno ważną destynacją staje się dla polskich przedsiębiorców Rumunia, do której w 2018 r. odnotowano znaczący roczny wzrost eksportu – 17,6 proc. r/r, a w ciągu ostatnich pięciu lat wartość eksportu wzrosła do 74,1 proc. Jak wskazują dane za 2018 r., więcej towarów niż w 2017 r. wysyłamy również do Arabii Saudyjskiej (23,3 proc.), Stanów Zjednoczonych (11,9 proc.) oraz Irlandii (21,9 proc.).
W jaki sposób bank wspiera swoich klientów z międzynarodowymi ambicjami?
Międzynarodowa strategia PKO Banku Polskiego zakłada podążanie za klientami i wspieranie ich aktywności biznesowej w wielu krajach. Nasza ugruntowana pozycja na rynku lokalnym pozwala nam na stały rozwój poza granicami Polski. Otworzyliśmy już dwa oddziały korporacyjne – we Frankfurcie i w Pradze. Do końca roku planowane jest otwarcie kolejnej placówki, w Bratysławie. Obecnie mamy wymienionych ponad 1300 kluczy SWIFT z bankami na całym świecie, co zdecydowanie zmniejsza rolę banków pośredniczących w transakcji, a co za tym idzie – koszty przelewów walutowych zarówno dla klientów indywidualnych, jak i korporacyjnych są niższe. Realizujemy także transakcje w 23 walutach, m.in. w tak egzotycznych jak dolar nowozelandzki, chiński juan czy południowoafrykański rand. Rozwijamy też nasze kompetencje międzynarodowe i narzędzia analityczne dla klientów. Na Platformie Wsparcia Eksportu (www.wspieramyeksport.pl) niemalże codziennie publikowane są najnowsze dane z rynków międzynarodowych i poszczególnych branż eksportowych. Można również odnaleźć interesujące nas wydarzenie biznesowe w dowolnym zakątku globu, a także zweryfikować wiarygodność zagranicznego kontrahenta.
Do kogo skierowana jest Platforma Wsparcia Eksportu i czy wspomniane funkcje i analizy są dostępne dla wszystkich?
Platforma Wsparcia Eksportu jest narzędziem otwartym, z założenia przeznaczonym dla naszych klientów, a w szczególności dla małych i średnich przedsiębiorstw, które planują swoją ekspansję zagraniczną bądź już rozpoczęły swoją aktywność poza Polską. Do dyspozycji naszych przedsiębiorców mamy również powołany zespół Ekspertów Eksportowych, który odpowie na wszelkie pytania i wątpliwości dotyczące biznesu zagranicznego. Powstały również zespoły specjalistów produktowych, którzy we współpracy z doradcami dopasują do potrzeb klienta odpowiednią ofertę produktów finansowych, tak aby z jednej strony umożliwić przedsiębiorcom sfinansowanie zwiększonych potrzeb inwestycyjnych i produkcyjnych wynikających z działalności eksportowej, a z drugiej strony wesprzeć ich we właściwym zabezpieczeniu pojawiających się nowych ryzyk związanych z tą działalnością.
Niedawno w Kijowie odbył się szczyt Ukraina – UE. Z ostatnich komunikatów PKO Banku Polskiego wynika, że jest pan przewodniczącym Rady Nadzorczej należącego do grupy kapitałowej ukraińskiego Kredobanku. Jaki potencjał ma w sobie współpraca z Ukrainą?
Uważam, że szczyt podkreślił siłę relacji gospodarczych między Ukrainą a Unią Europejską. Zdecydowanie należy aktywizować polskie przedsiębiorstwa działające na Ukrainie, a także ukraińskich klientów indywidualnych i biznesowych w Polsce. Zgodnie z szacunkami Departamentu Statystyki NBP, w 2017 r. w Polsce przebywało około 900 tys. obywateli Ukrainy, jednak ta liczba w niektórych opracowaniach wzrasta nawet do 1,2 mln. Kredobank już od wielu lat intensywnie wspiera polskich przedsiębiorców na Ukrainie, udzielając im wsparcia nie tylko w postaci produktów finansowych, ale także służąc wiedzą na temat rynku. Będziemy z pewnością intensyfikować nasze działania biznesowe w oparciu o posiadane kompetencje w Kredobanku na Ukrainie.
Zdradzi nam pan, jakie kolejne destynacje PKO Bank Polski bierze pod uwagę w swojej ekspansji? Czy może chcecie zachować obecne status quo?
Mamy ambicję wspierać naszych klientów tam, gdzie tego potrzebują. Stale analizujemy aktywność polskich firm, w tym naszych klientów, na rynkach zagranicznych i na tej podstawie będziemy podejmować kolejne decyzje dotyczące ekspansji. Tak więc słuchamy przede wszystkim klientów i podążamy za ich oczekiwaniami.