Operacja transportu 100 ton polskiego złota z Anglii koordynowana była przez kilkuset pracowników NBP. Złoto zostało ulokowane w kilkunastu skarbcach.
– W roku, w którym świętujemy stulecie polskiego złotego jako fundamentu siły gospodarczej naszego kraju, udało się zwiększyć strategiczne rezerwy złota i podjąć działania w celu repatriacji znacznej części polskiego złota do kraju. Realizując nasze konstytucyjne, ustawowe i po prostu patriotyczne zobowiązanie nie tylko budujemy siłę gospodarczą państwa polskiego, ale też tworzymy rezerwy, które będą strzegły jego bezpieczeństwa finansowego – podkreśla cytowany przez Money.pl Adam Glapiński, prezes NBP.
Glapiński decyzję o transporcie części złota do kraju tłumaczy światowymi trendami i oczekiwaniami społeczeństwa.
Z kolei były prezes NBP Marek Belka do sprawy odnosi się z ironią.
– Powrót złota do Polski to zabieg głównie PR-owy. Narodowy Bank Polski stał się jeszcze bardziej narodowy, bo ozłocony – powiedział Belka cytowany przez Money.pl.
JS/Money.pl