W najbliższych latach branżę prefabrykatów czekają dalsze, choć już mniej dynamiczne, wzrosty. Sprzyjać jej będzie prognozowany wzrost kosztów pracy w budownictwie, wszechobecna presja na skrócenie czasu realizacji obiektów budowlanych oraz wzrost zainteresowania kompleksową prefabrykacją w budownictwie mieszkaniowym. Tak wynika z najnowszego raportu firmy badawczej Spectis, zatytułowanego „Rynek ciężkiej prefabrykacji betonowej w Polsce 2020-2025”.
Jak wyliczył Spectis, całkowite przychody 50 największych producentów prefabrykatów w 2020 r. po raz pierwszy w historii przekroczą 5 mld zł, z czego blisko 70 proc. przypadnie na produkcję elementów z betonu zbrojonego lub sprężonego.
– Oznacza to, że wartość rynku ciężkiej prefabrykacji betonowej sięgnie w 2020 r. 3,5 mld zł, czyli dwa razy więcej niż jeszcze pięć lat temu. Jednak należy zaznaczyć, że dynamiczny wzrost wartości rynku w minionych latach to częściowo również efekt wzrostu kosztów surowców, półproduktów, siły roboczej oraz usług obcych – podał Spectis.
– Pomimo obserwowanych w mijającej dekadzie górek i dołków na rynku budowlanym, sektor prefabrykacji konsekwentnie powiększał swój wkład w krajową gospodarkę oraz rynek budowlany. W 2020 r. wartość rynku ciężkiej prefabrykacji będzie stanowić 3 proc. produkcji budowlanej, co nadal będzie udziałem skromnym, świadczącym o olbrzymim potencjale rozwoju – dodał.
W analizie wskazano również, że mimo licznych przejęć mających miejsce w minionych latach, rynek prefabrykacji betonowej pozostaje mocno rozdrobniony, z dużym potencjałem do dalszej konsolidacji.
– Praktycznie każdego roku na rynku pojawiają się nowi inwestorzy, którzy jednak stosunkowo rzadko inwestują w budowę od podstaw nowych zakładów produkcyjnych, a częściej bazują na majątku przejmowanych firm lub kooperantów – stwierdzono.
Dodano, że w segment ciężkiej prefabrykacji stopniowo wchodzą producenci betonu towarowego (np. niemiecka firma Thomas Beteiligungen, będąca w trakcie przejmowania polskiego oddziału francuskiej grupy KP1), producenci kostki brukowej (Poz Bruk), deweloperzy (HM Invest) czy generalni wykonawcy przemysłowo-magazynowi (we własne moce produkcyjne inwestują m.in. Goldbeck, Depenbrock czy Dekpol).
– Stopniowemu poszerzeniu ulega również spektrum usług producentów prefabrykatów. Firmy ograniczające się dotychczas do produkcji i transportu prefabrykatów uzupełniają swoją ofertę o montaż. Natomiast podmioty posiadające od lat pełną ofertę, od projektu po montaż, coraz częściej decydują się na bycie również generalnym wykonawcą bądź deweloperem – wskazał Spectis.
Zdaniem firmy, po 2020 r. rynek prefabrykacji doświadczy dalszych wzrostów, choć już nie tak znaczących jak w latach 2017-2018. W bardziej odległej perspektywie dynamika rynku uzależniona będzie w dużej mierze od konsekwentnej realizacji rządowych zapowiedzi inwestycyjnych.
– Szczególnie w obszarze usprawnienia programu Mieszkanie Plus i szerszego zastosowania w nim prefabrykacji, terminowego startu inwestycji kolejowych współfinansowanych z budżetu unijnego na lata 2021-2027 oraz realizacji Centralnego Portu Komunikacyjnego, która daje ogromne możliwości, jeśli chodzi o wykorzystanie kompleksowych rozwiązań z zakresu prefabrykacji – podsumowano.