– Drukarz z Łodzi został skazany za to, że odmówił wykonania usługi, która była sprzeczna z jego sumieniem, przekonaniami, wartościami. Ci, którzy na swoich tęczowych sztandarach wypisują hasła o równości, miłości i tolerancji chcą zakładać kagańce na usta tych, którzy mają od nich inne poglądy. „Kto nie z nami, ten jest przeciwko nam”. A kto przeciwko nam tego należy uciszyć, zniszczyć, skazać – zaznaczył wiceminister sprawiedliwości Marcin Romanowski.
– W czasach wojny ideologicznej zawsze będziemy opowiadać się za wolnością. Tą prawdziwą, a nie fasadową. Tą która daje Polakom prawo wyboru a nie tą, która chce im narzucać swój światopogląd – dodał.
Drukarz z Łodzi był skazany za to, że odmówił wydruku materiałów promujących LGBT. Przy odmowie powoływał się na swoje sumienie i wartości. Sąd Rejonowy dla Łodzi Widzewa wydał wyrok orzekający winnym pracownika prywatnej łódzkiej drukarni, jednak nie wymierzał mu kary. Na wniosek Prokuratora Generalnego w sprawie głos zabrał także Trybunał Konstytucyjny.
– Karanie za odmowę świadczenia usług umyślnie, bez uzasadnionej przyczyny, stanowi ingerencję w wolność podmiotu świadczącego usługi, w szczególności w prawo do postępowania zgodnie z własnym sumieniem – zaznaczył sędzia Mariusz Muszyńskiu w uzasadnieniu wyroku TK.
Sąd w Łodzi wznowił postępowanie na korzyść drukarza, następnie uchylił wcześniejsze orzeczenia. Drukarz został uznany za niewinnego.
JS/wPolityce.pl