Generał Waldemar Skrzypczak, były dowódca Wojsk Lądowych RP, ma dość patyczkowania się z Rosją.
Generał Skrzypczak nie może patrzeć, jak Rosja bezkarnie narusza przestrzeń powietrzną innych rajów. Ostatnio naruszyła w ten sposób estońską granicę. Rosyjski helikopter MI-8 wleciał w przestrzeń powietrzną Estonii w południowo-wschodniej części tego kraju w rejonie wsi Koidula, która położona jest tuż przy granicy z Rosją. Helikopter przebywał w obcej przestrzeni powietrznej prawie dwie minuty, miał wyłączony transponder i nie utrzymywał łączności radiowej z estońskimi służbami. Estonia zareagowała natychmiast, ale wszystko co mogła zrobić, to wezwać na dywanik ambasadora Rosji.
Dość pobłażania Putinowi!
Gen. Skrzypczak stwierdził, że trzeba wypracować odpowiednie procedury na tego typu wypadki. Jego zdaniem muszą to być zdecydowane działania, żeby Rosja jasno wiedziała, że taki incydent zostanie potraktowany bardzo poważnie i pociągnie za sobą olbrzymie konsekwencje.
– To jest prowokacja. NATO powinno stanowczo zareagować i ogłosić, że w przypadku kolejnych naruszeń zadziała obrona przeciwlotnicza. Dość wodzenia za nos. Rosjanie to zawsze robili – podkreślił gen. Skrzypczak.
Jego zdaniem nie ma co się patyczkować, tylko trzeba strzelać do rosyjskich samolotów.
– Dość pobłażania Putinowi. Narusza przestrzeń powietrzną Litwy, Łotwy, Finlandii, Szwecji. Na szczycie NATO w Madrycie powinny być podjęte decyzje, że będą użyte odpowiednie środki, żeby zapobiegać tego typu naruszeniom – stwierdził.
Szczyt Sojuszu Północnoatlantyckiego w Madrycie potrwa od 29 do 30 czerwca. Zdaniem obserwatorów będzie to jedne z najważniejszych szczytów NATO w ostatnich dekadach. Szef NATO zapowiada, że będzie to historyczny szczyt, który zmieni Sojusz. Na szczycie mają zapaść kluczowe decyzje odnośnie wojny na Ukrainie.
Źródło: dorzeczy.pl, Onet
