fbpx
Strona głównaWojnaMETRO WARSZAWSKA przystankiem w Kijowie? Tego chcą mieszkańcy

METRO WARSZAWSKA przystankiem w Kijowie? Tego chcą mieszkańcy

-

Jak poinformowało Radio Swoboda, wczoraj zakończyło się głosowanie na propozycje nowych nazw niektórych stacji kijowskiego metra. Dotyczy to pięciu przystanków, których nazwy powiązane są z Rosją i Białorusią. Jedną ze stacji, Mińską, Kijowianie chcą przemianować na Warszawską w ramach podziękowania dla Polaków za okazaną im pomoc.

Wśród zgłoszeń: stacja Mistrza Yody

Internetowe głosowanie na nowe nazwy trwało przez tydzień. Dotyczyło pięciu stacji metra nazywających się dotąd: Obrońców Dniepru, Mińska, Plac Lwa Tołstoja, Przyjaźni Narodów i Brzeska. Na nazwę każdej stacji pojawiało się po pięć zgłoszonych wcześniej propozycji. Nazwa Warszawska była możliwa do wyboru przy dwóch z nich: Mińskiej i Brzeskiej.

Wśród innych popularnych zgłoszeń znalazły się: Europejska, Bohaterów Mariupola, Bohaterów Ukrainy, Jedności Narodów, Wasyla Stusa, Łesi Ukrainki, Liny Kostenko, Iwana Franki, Mariupolska, Buczańska, czy dość kontrowersyjna z polskiej perspektywy nazwa Stepana Bandery.

Ciekawymi nazwami, które również zostały zgłoszone do głosowania, lecz nie znalazły się na ostatecznej liście propozycji były: stacja imienia Mistrza Yody, Bajraktarska, czy Czerwonej Kaliny.

Jakie ostateczne nazwy?

W zakończonym wczoraj głosowaniu wzięło udział 170 tys. osób. Teraz jego wyniki rozpatrywać będzie rada miejska Kijowa, która podejmie decyzję w sprawie zmiany nazw. Prawdopodobnie wybierze ona oczywiście nazwy wskazane przez obywateli.

Nazwa stacji Warszawska zwyciężyła w głosowaniu na nowe określenie stacji Mińska. Stacja Bohaterów Dniepru nawiązująca do bitwy stoczonej przez wojska sowieckie podczas ofensywy antyniemieckiej w 1943 przemianowana będzie na Bohaterów Ukrainy. Plac Lwa Tołstoja nazwany od słynnego rosyjskiego pisarza zyska imię Wasyla Stusa, poety, który w związku sowieckim walczył z rusyfikacją aby zachować język ukraiński. Stacja Brzeska zyska natomiast nazwę Buczańskiej. A ostatnia z nich, stacja Przyjaźni Narodów, nawiązująca do deklarowanej przez Sowietów wieczystej przyjaźni między narodami ZSRR, będzie nazywać się Botaniczna.

Zmiana nazw stacji metra jest kontynuacją trwającej od początku inwazji walki z symbolami związanymi z ZSRR, Rosją i Białorusią. Zmieniono w tym okresie nazwy aż 279 obiektów takich jak ulice, szosy i aleje, które do nich nawiązywały.

Nazwanie stacji metra na cześć polskiej stolicy jest na pewno miłym gestem ze strony Kijowian. Wskazuje na to, że doceniają oni wsparcie naszego kraju dla broniącej się Ukrainy. Mimo, że to niewielka rzecz, może ona symbolicznie wesprzeć kształtującą się przyjaźń polsko-ukraińską. Powstaje ona nawet pomimo pewnych sporów na tle historycznym. Jest to częścią wyraźnego kursu Ukrainy w kierunku zachodnim, w którym pomóc ma państwo polskie. Utrwalenie w społeczeństwie ukraińskim chęci kontynuowania tego kursu to jedno z nielicznych „osiągnięć” Putina w prowadzonej przez niego inwazji.

Źródła: PAP, Niezależna

Kategorie

Najnowsze

Najczęściej czytane

Zobacz również