Robert Lewandowski po spotkaniu z Belgią podziękował komentatorowi Andrzejowi Janiszowi za lata pracy. Dziennikarz “Jedynki” nie będzie już komentował spotkań piłki nożnej.
Dla Roberta spotkanie z Belgią nie było wybitne. Polska przegrała ten mecz 0-1. Mimo kilku dobrych sytuacji Polacy nie byli w stanie pokonać bramkarza rywali. Choć należy też zaznaczyć, że nasi piłkarze i tak spisali się w tym meczu znacznie lepiej niż w poprzednim spotkaniu z Belgią, który przegrali aż 6-1.
Lewandowski mówił po wczorajszym meczu, że odczuwa już zmęczenie sezonem i dlatego ciężko było mu dać z siebie 100%.
“Dla mnie też nie był to łatwy mecz, trudy całego sezonu były dzisiaj widoczne. W pierwszej połowie, gdy miałem piłkę, to pierwszą myślą było to, żeby złapać oddech. A chyba nie o to chodzi” twierdził po spotkaniu polski napastnik.
Chwilę później podszedł do niego Andrzej Janisz i poprosił on Lewandowskiego o podpis. Dla dziennikarza było to bowiem ostatnie spotkanie jakie komentował.
Lewandowski dał mu autograf, a następnie uściskał komentatora i powiedział, że będzie mu brakowało tego głosu.
Andrzej Janisz był związany z “Jedynką” od 39 lat. Pożegnał się on również z widzami.
“Nie powiem państwu do usłyszenia, bo nie będziemy się już słyszeć z meczów reprezentacji Polski. To był już ostatni mecz ze Stadionu Narodowego i dziękuję za te długie, długie lata” mówił dziennikarz.
Twierdził on także, że mecze polskiej reprezentacji na Stadionie Narodowym były dla niego największymi przeżyciami w pracy komentatora.
Źródła:
Interia.pl
Wirtualnemedia.pl