W jaki sposób epidemia koronawirusa widziana z waszej perspektywy odbija się na gospodarce?
Firmy członkowskie stowarzyszone w Związku Polskiego Leasingu zauważają wpływ COVID-19 na gospodarkę. Dlatego nasza branża podjęła szereg działań osłonowych na rzecz polskich przedsiębiorców, takich jak umożliwienie odroczenia bieżących zobowiązań na okres od 3 do 6 miesięcy oraz wskazała na konieczne do podjęcia dalsze działania osłonowe. Związek Polskiego Leasingu skierował pakiet głównych postulatów branży leasingowej do wicepremier Jadwigi Emilewicz, prezes BGK Beaty Daszyńskiej-Muzyczka, a także do prezesa Związku Banków Polskich Krzysztofa Pietraszkiewicza. Są tam nasze propozycje pozwalające zminimalizować spadek bieżących obrotów w inwestycjach finansowanych przez branżę leasingową, umożliwiające szybką odbudowę rynku inwestycji finansowanych leasingiem w okresie po kryzysie, a także minimalizujące ryzyka wynikające z rozprzestrzeniania się pandemii COVID-19.
Sytuacja firm leasingowych jest więc dobra, czy nie najlepsza?
Branża leasingowa 2020 r. rozpoczęła od niewielkiego wzrostu dynamiki w zakresie udzielonego finansowania na poziomie 0,4 proc. r/r za pierwsze dwa miesiące br. Nasze analizy pokazują, że tegoroczny wynik sektora leasingowego jest poniżej korzystnych i wciąż mocnych trendów, jakie utrzymywały się w polskiej gospodarce w dwóch pierwszych miesiącach 2020 roku. Wyniki rynku leasingu wskazują też na ostrożną postawę polskich przedsiębiorców wobec spowolnienia w Eurolandzie. W części może ona wynikać z pierwszych sygnałów o epidemii COVID-19. Uzyskana dynamika za pierwsze dwa miesiące 2020 jest nieznacznie lepsza od ubiegłorocznego rezultatu, kiedy to rynek leasingu skurczył się o 5,8 proc. (z -5,7 proc. dla finansowania ruchomości). Niemniej, tegoroczny wynik jest poniżej korzystnych i wciąż mocnych trendów, jakie utrzymywały się w polskiej gospodarce w dwóch pierwszych miesiącach 2020 roku.
Firmy leasingowe finansują wielu przedsiębiorców, także z sektora MŚP. Czy jesteście wyczuleni na to, że obecnie potrzebują oni szczególnej pomocy?
Oczywiście, że tak, to jest przecież nasz wspólny interes. Nasza branża pracuje nad wdrożeniem pakietu osłonowego dla swoich klientów, aby umożliwić odroczenie spłaty zobowiązań leasingowych. Jak się okazuje, nie każdy z przedsiębiorców może być takimi wakacjami leasingowymi objęty bez konsekwencji podatkowych. Problem dotyczy m.in. naszych klientów, którzy kiedyś pomogli wyjść z problemów innym przedsiębiorcom i zgodzili się przejąć w formie cesji ich umowy leasingu. Zgodnie z przepisami podatkowymi w umowach leasingu zawartych począwszy od 2013 r., dopuszcza się możliwość przekazania praw i obowiązków wynikających z umowy na innego przedsiębiorcę (tzw. cesja umowy leasingu) pod warunkiem, że inne postanowienia umowy nie ulegały zmianie. W naszej opinii przepisy w tym zakresie należy interpretować w ten sposób, że w przypadku zmiany strony umowy (cesja umowy leasingu), jeżeli nie dochodzi do zmiany innych postanowień umowy, a jedynie zmiany strony i wstąpienia jej w prawa i obowiązki dotychczasowego korzystającego, zasady podatkowego rozliczania takiej umowy powinny odbywać się tak, jakby się nic nie zmieniło. Jeżeli bowiem dochodzi do przeniesienia praw i obowiązków na inny podmiot, nie dochodzi do przerwania biegu sama umowa leasingu, a jedynie do zastąpienia jednej strony tej umowy przez inny podmiot. Takie rozumienie przepisów potwierdza także uzasadnienie do nowelizacji, która nadała przedsiębiorcom tego typu uprawnienia
To brzmi logicznie. W czym więc problem?
W tym m.in., że organy skarbowe rozumieją ten przepis inaczej i interpretują go w ten sposób, że nie powinno dochodzić do zmiany innych postanowień umowy nie tylko w momencie, w którym następuje zmian stron umowy, ale także później w trakcie dalszego jej trwania. Tym samym jeżeli przykładowo do cesji umowy leasingu doszło w 2018 roku i w związku z dzisiejszą sytuacją kryzysową umowa ta miałaby np. zostać aneksowana w celu wprowadzenia do niej wakacji leasingowych, wówczas po aneksowaniu takiej umowy przestanie ona, w interpretacji organów skarbowych, mieć charakter umowy leasingu i konsekwencji leasingobiorca starci prawo do nabycia, po za kończeniu umowy leasingu, przedmiotu po cenie wynikającej z warunków umowy cesji.
W jaki sposób wspieracie jeszcze przedsiębiorców? O wprowadzenie jakich rozwiązań wnioskuje branża?
Przedstawiciele naszej branży wyraźnie wskazali także na konieczne do podjęcia dalsze działania osłonowe. W tym celu zwróciliśmy się do Banku Gospodarstwa Krajowego z apelem o dopłaty do odsetek do restrukturyzowanych rat, poręczeń i gwarancji dla klientów-leasingobiorców, kredytów płynnościowych dla firm leasingowych, które w związku z odraczanymi ratami mogą takiej płynności potrzebować.
Naszym zdaniem umożliwienie zawierania umów leasingu w formie dokumentowej, z wykorzystaniem środków komunikacji elektronicznej, bez konieczności posiadania podpisu elektronicznego weryfikowanego za pomocą kwalifikowanego certyfikatu, pozwoli zminimalizować negatywne skutki dzisiejszego kryzysu. Powyższe rozwiązanie proponujemy zastosować także dla potrzeb aneksowania umów leasingu związanych z wakacjami leasingowymi.
I co prawda w kolejnym pakiecie pomocowym, tzw. tarczy 2.0, znalazł się długo oczekiwany przez branżę leasingową przepis usprawniający proces zawierania umów leasingu i ich późniejszego aneksowania, czyli możliwość zawierania i zmieniania umów w formie dokumentowej. Wątpliwości budzi jednak fakt, że daje on takie uprawnienia jedynie Agencji Rozwoju Przemysłu oraz jej spółce zależnej. Klienci innych firm leasingowych dalej nie będą mogli zawierać czy zmieniać umowy, np. z wykorzystaniem e-maila. Alarmowaliśmy, że tego typu rozwiązanie zaburzy konkurencyjność na rynku, a dodatkowo wpłynie na to, że część klientów będzie mogła zawrzeć, czy zmienić umowę bez konieczności bezpośredniego kontaktu z firmą leasingową, a pozostała część nie będzie miała takiej możliwości, co w dzisiejszych czasach stanu epidemii nie wydaje się być najwłaściwszym rozwiązaniem.
Rozmawiał Robert Azembski