Ministerstwo Finansów opublikowało właśnie projekt opisujący zasady opodatkowania tzw. estońskim CIT. Nowe zasady wprawdzie zmieniają̨ sposób ustalania podstawy opodatkowania i termin powstania obowiązku podatkowego jak i zapłaty podatku, lecz jednocześnie przewidują̨ wyższą̨ nominalną stawkę podatku CIT w porównaniu do stawki obowiązującej przy stosowaniu podstawowych zasad opodatkowania.
Stawki podatku wzrosną
Podatek ma mieć charakter ryczałtu o zróżnicowanych stawkach. Dla małych podatników oraz takich, u których wartość średnich przychodów nie przekracza wartości maksymalnych przychodów określonych dla małych podatników, stawka ma wynosić 15 proc. podstawy opodatkowania (zamiast obecnych 9 proc.). Dla pozostałych podatników – 25 proc. (obecnie 19 proc.). Stawka ta może być jednak obniżona o 5 punktów procentowych (a zatem odpowiednio do 10 i 20 proc.) jeżeli nakłady na cele inwestycyjne osiągną określone poziomy (odpowiednio 50 proc. w każdym okresie dwuletnim, albo 110 proc. w każdym okresie czteroletnim).
Ustalenia stawki podatku właściwej dla dochodów osiągniętych w roku podatkowym podatnik dokonywać będzie w każdym roku, gdyż na każdy rok w czteroletnim okresie opodatkowania ryczałtem ustala się przychody osiągnięte w poprzednim roku oraz średnie przychody osiągnięte w latach poprzednich tego czteroletniego okresu. Wielkość tych przychodów zadecyduje o wysokości stawki podatkowej jaką należy zastosować do dochodów osiągniętych w roku podatkowym.
Będą dwa różne tryby opodatkowania
W projekcie przewidziano dwa alternatywne sposoby opodatkowania. Pierwszy wzorowany jest na rozwiązaniu estońskim. Wiąże on dochód do opodatkowania z kategoriami prawa bilansowego. W tym wariancie odchodzi się od podejścia polegającego na opodatkowaniu dochodu rozumianego jako różnica między przychodami a kosztami ich uzyskania (kosztami podatkowymi) z uwzględnieniem odliczeń (ulg) na rzecz opodatkowania wypłaty z zysków. Podatek byłby zatem płacony wyłącznie od zysku (w rozumieniu prawa bilansowego) i dopiero w momencie, gdy zysk ten jest wypłacany poza spółkę (w momencie wypłaty dywidendy). Podstawa opodatkowania oparta jest zatem na wyniku w rozumieniu prawa bilansowego.
Drugi wariant zakłada wykorzystanie specjalnego funduszu inwestycyjnego, który umożliwi szybsze rozliczenie amortyzacji. Jest zatem bardziej zbliżony do ulg inwestycyjnych niż estońskiego CIT-u.
W projekcie przewidziano warunek systematycznego zwiększania majątku trwałego w działalności podatnika. Rozwój ten mierzony jest wzrostem poniesionych bezpośrednio nakładów na cele inwestycyjne tj. faktycznie poniesionych w roku podatkowym wydatków na wytworzenie lub nabycie fabrycznie nowych środków trwałych zaliczonych do grupy 3-8 Klasyfikacji lub opłat ustalonych w umowie leasingu (z wyłączeniem umowy leasingu operacyjnego), w części stanowiącej spłatę ich wartości początkowej. Wzrost nakładów inwestycyjnych mierzony będzie w okresach dwuletnich.
Ryczałt wybierany na cztery lata
Nowy sposób opodatkowania (ryczałt) wybierany będzie na okresy czteroletnie. Po zakończeniu jednego okresu, jeśli podatnik spełnia warunki ustawowe, będzie mógł jednak kontynuować rozliczenia w kolejnych okresach czteroletnich.
W przypadku rezygnacji z tej formy opodatkowania wymagana będzie informacja o rezygnacji, składana w deklaracji podatkowej za ostatni rok opodatkowania ryczałtem.
Co istotne, wyznaczenie czteroletniego okresu rozliczeń ryczałtem nie ma charakteru bezwzględnego, gdyż w przypadku naruszenia warunków jego stosowania podatnik utraci prawo do ryczałtu również w tym czteroletnim okresie. Będzie zatem można stracić prawo do ryczałtu (estońskiego CIT-u) np. już po dwóch latach korzystania z tej formy opodatkowania.
Trzeba będzie się napracować
Podatnik, który będzie chciał korzystać z ryczałtu będzie musiał dopasować dotychczasowe rozliczenia CIT do nowych wymogów, w tym m.in. uwzględnić w podstawie opodatkowania kategorie świadczeń, które w przeciwnym wypadku byłyby nieopodatkowane lub opodatkowane byłyby podwójnie. Przejście na ryczałt wymagać zatem będzie odpowiednich przygotowań.
I tak w rozliczeniu roku podatkowego poprzedzającego pierwszy rok stosowania nowego ryczałtu, podatnik będzie musiał zaliczyć do przychodów podatkowych przychody uwzględnione w wyniku finansowym netto, a nie zaliczone do przychodów podatkowych oraz koszty zaliczone do kosztów podatkowych, a nie uwzględnione w wyniku finansowym netto. Równocześnie będzie musiał zaliczyć do kosztów uzyskania przychodów (kosztów podatkowych) przychody zaliczone do przychodów podatkowych, a nie zaliczane do wyniku finansowego netto oraz koszty niezaliczane do kosztów podatkowych, które uwzględniono w wyniku finansowym netto.
Co istotne, podatnik, który w latach poprzedzających pierwszy rok stosowania opodatkowania ryczałtem poniósł stratę podatkową i nabył prawo do jej odliczenia, traci prawo do tego odliczenia w okresie, w którym stosuje opodatkowanie ryczałtem.