Nie jest tajemnicą, że ze względu na deficyt mocy, wygaszanie kopalni oraz – być może – przyhamowanie importu węgla, a także na czasowe problemy z jej dostarczaniem i koniecznością remontów sieci energetycznej, ceny prądu będą w najbliższych latach szybko rosły. Boleśnie odczują to zwłaszcza firmy działające w branżach i sektorach energochłonnych. Według GUS, w ciągu ostatnich kilkunastu lat energia elektryczna w Polsce podrożała już o blisko 140 procent. Instytut Energii Odnawialnej (IEO) prognozuje też, że do 2035 roku będzie ona stale rosła.
Fotowoltaika w firmie to nie tylko dobrze pojęta ekologia, uniezależnienie się od tradycyjnych źródeł energii, ale także sposób na realną obniżkę kosztów działania. Ceny jej wdrożenia, choć w ostatnich zmalały, są nadal wysokie; 1 kWp instalacji PV kosztuje (wraz z montażem) około 4,5 – 6,5 tys. zł brutto. To ciągle dużo. Dla wielu firm jest to niestety cena zaporowa – szczególnie w warunkach koronakryzysu, gdy zmagają się z różnymi problemami.
Jak sfinansować zakup instalacji
Korzystnym sposobem opłacenia zasilania firmy energią ze słońca wydaje się być leasing instalacji fotowoltaicznych. Wsparcie firm we wdrażaniu różnych rozwiązań OZE, w tym fotowoltaiki, deklarują m.in. spółki należące do banków: PKO Leasing, Idea Getin Leasing, Santander Leasing oraz MLeasing, będący częścią Grupy mBanku, który szczyci się tym, że ma ofertę dedykowaną MŚP. Ostatnio z nową propozycją dołączył Europejski Fundusz Leasingowy. Nie będziemy tu opisywać szczegółów i warunków poszczególnych ofert, bo zainteresowani do nich dotrą. Na przykładzie najnowszej oferty EFL pokazujemy tylko samą konstrukcję finansowania. Małe, średnie i duże przedsiębiorstwa mogą w jej ramach kupić panele słoneczne o mocy 25 kWp lub 50 kWp, właśnie w leasingu. Moc pojedynczej instalacji może wynosić 24,64 kWp lub 49,72 kWp.
Oferta została zaadresowana do przedsiębiorców, którzy chcą zamontować instalacje PV na należących do nich nieruchomościach komercyjnych. W ramach usługi firmy instalatorskiej, współpracującej tu ściśle z EFL, został przewidziany montaż, zgłoszenie do zakładu energetycznego, rozruch instalacji i serwis gwarancyjny na montaż oraz produkty, w tym tzw. gwarancja liniowa mocy. Procedura załatwienia sprawy ma nie nastręczać trudności – wystarczy tylko oświadczenie klienta o wynikach firmy; zamiast licznych dokumentów, nie tylko finansowych, których na ogół oczekują banki.
Branże szczególnie predestynowane
Powiedzmy sobie szczerze, że polskie MŚP nie korzystają jeszcze na masową skalę z fotowoltaiki. Niemniej sukcesywnie rośnie świadomość ekologiczna. Przedsiębiorcy potrafią też dokonywać samodzielnych kalkulacji, więc trudno ich oszukać. Z energią słoneczną planuje „zaprzyjaźnić się” już osiem procent przedsiębiorstw, a w przypadku średniej wielkości firm – nawet 30 procent.
Ostatnią rzeczą, na którą szczególnie warto zwrócić uwagę jest to, że leasing instalacji OZE sprawdzi się najlepiej w przypadku branż i sektorów energochłonnych, takich jak np. branża spożywcza (piekarnie, cukiernie, sklepy itp.) i rolna (sadownictwo i chłodnie sadownicze) oraz we wszystkich średniej wielkości firmach pracujących w trybie zmianowym.