Jak wynika z badania, przeprowadzonego przez UCE RESEARCH, 13,5 proc. Polaków woli kupić podróbkę niż używany oryginał. Z kolei 38,1 proc. rodaków wybiera odwrotnie. Ponadto 18,3 proc. preferuje nabycie tańszego, nieoryginalnego artykułu, ale nowego. Jak zaznacza Maciej Tygielski z Grupy Modern Commerce, zmieniło się podejście Polaków do artykułów z podrabianymi znakami towarowymi. Jeszcze kilka lat temu w badaniach opinii społecznej widzieliśmy, że nawet ponad połowa rodaków akceptowała takie zachowanie, ale teraz ten odsetek spada.
– Konsumenci coraz częściej zwracają uwagę na całkowity koszt użytkowania, a nie tylko nabycia. Zakup towaru gorszej jakości generuje krótki czas przydatności produktu i w konsekwencji ponowną transakcję. Do tego dochodzi brak możliwości zwrotu, w tym gwarancji konsumenckiej i rękojmi. Ponadto można trafić na towar niespełniający norm bezpieczeństwa. Ma to w szczególności znaczenie w przypadku zakupu podrobionej elektroniki użytkowej, farmaceutyków czy zabawek – komentuje Michał Pajdak z Wyższej Szkoły Bankowej w Poznaniu.
Z badania wynika też, że 17,2 proc. respondentów nie chce ani podróbki, ani używanego oryginału. Według Macieja Tygielskiego, to może świadczyć o tym, że mamy do czynienia z konsumentami bardziej wymagającymi, ale też pewnie dysponującymi większymi środkami finansowymi.
– Wielu konsumentów świadomie wybiera oryginalne i nowe towary. Ma to związek ze wzrostem zasobności portfeli. Nie bez znaczenia jest możliwość zbycia produktów oryginalnych w przyszłości poprzez wyspecjalizowane platformy wymiany – dodaje ekspert z WSB w Poznaniu.
Badanie pokazuje też szczegółowe trendy. Patrząc przykładowo na wiek respondentów, podróbki, a nie używane oryginały, wolą przede wszystkim Polacy mający 30-39 lat – 15 proc. Na drugim końcu zestawienia są dwie grupy z wynikiem 12,9 proc. – osoby w wieku 18-29 lat oraz w wieku 60 lat i więcej. Natomiast używane oryginały, a nie podróbki, wybierają rodacy głównie w wieku 18-29 lat – 44,3 proc. Najrzadziej deklarują to ankietowani mający 60 lub więcej lat – 28,7 proc. Tu widać najmłodszą i najstarszą grupę badanych.
– Do najczęściej podrabianych towarów należy zaliczyć odzież, obuwie, zegarki i biżuterię, torebki, portfele, elektronikę użytkową, farmaceutyki i środki do pielęgnacji ciała oraz zabawki. Grupa konsumentów w wieku 18-29 lat należy do świadomych kupujących. Osoby w tym wieku z łatwością identyfikują właściwą cenę towaru i rozróżniają podróbki od oryginałów – analizuje Michał Pajdak.
Uwzględniając dochody respondentów widać, że podróbki, a nie używane oryginały, wolą przede wszystkim osoby uzyskujące 7000-8999 zł netto miesięcznie – 17,8 proc. Natomiast na końcu zestawienia są osoby z kolejnego przedziału dochodowego – powyżej 9000 zł netto miesięcznie – 4,3 proc. Jak przekonuje ekspert z Wyższej Szkoły Bankowej w Poznaniu, istnieje społeczna presja podążania za najnowszymi trendami, szczególnie w obszarze mody i elektroniki. Dotyczy to ludzi aspirujących do klasy wyższej. W szczególności charakteryzuje to osoby korzystające aktywnie z social mediów.
– Wyraźnie też widać, że Polacy dość dobrze zarabiający wolą podróbki, a nie używane oryginały. Zamożne osoby mogą odczuwać największą potrzebę pokazywania się w markowych rzeczach ze względu na nieustanną rywalizację w swoim otoczeniu zawodowym i prywatnym. I pokazywanie się w ubraniach używanych mogłoby im ten wizerunek lekko zaburzyć – stwierdza Maciej Tygielski.
Z kolei patrząc na poziom edukacji, używane oryginały, a nie podróbki, wolą głównie osoby z podstawowym lub gimnazjalnym wykształceniem – 52,2 proc. Najmniej widoczne jest to wśród respondentów z zasadniczym zawodowym wykształceniem – 22,9 proc.
– Osoby o najniższym poziomie wykształcenia często mieszkają poza granicami średnich i dużych miast. Z kolei tam są mocno rozwinięte sklepy z używaną odzieżą, również markową z wyższej półki. I zapewne z tego względu częściej deklarują właśnie takie zakupy. Do tego dochodzi też sytuacja, że mogą mieć dość ograniczony dostęp do podrabianych towarów bądź nie potrafią ich znaleźć. Ale też aspekt finansowy z pewnością odgrywa tutaj dużą rolę, w niektórych przypadkach – wręcz kluczową – podsumowuje ekspert z Grupy Modern Commerce.
Badanie zostało przeprowadzone metodą internetowego wywiadu przez UCE RESEARCH wśród 1145 dorosłych Polaków. Próba była reprezentatywna pod względem płci, wieku, wielkości miejscowości, wykształcenia oraz regionu.
Źródło: MondayNews