„Najbardziej dotkliwie jego negatywne skutki odczują unijne kraje Europy Środkowo-Wschodniej, takie jak Polska. Fit for 55 będzie mieć skrajnie szkodliwy wpływ na niemal wszystkie gałęzie gospodarki oraz codzienne życie obywateli” – czytamy w nowym stanowisku Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność”.
Związkowcy podkreślają, że do tej pory unijna polityka klimatyczna uderzała najmocniej w energetykę i przemysł, ale po wdrożeniu pakietu problemy będą mieć szerszy zasięg i w praktyce dotkną niemal wszystkich sfer życia obywateli krajów członkowskich Unii Europejskiej.
„Pakiet Fit for 55 ma całkowicie przemodelować funkcjonowanie europejskich społeczeństw. Według niektórych szacunków wdrożenie tego gigantycznego projektu inżynierii społecznej będzie kosztować nawet 5 bln euro. Unii Europejskiej zwyczajnie nie stać na tak wielki wysiłek finansowy” – wskazuje „Solidarność”.
Czytaj też: ANNA ZALEWSKA: Co wynika z pakietu „Fit for 55”? Nic dobrego!
Jak oceniają związkowcy, polski rząd powinien jak najszybciej interweniować w tej sprawie na forum UE i jednocześnie dążyć do zmian w systemie handlu emisjami EU-ETS. W przypadku emisji „Solidarność” zwraca uwagę przede wszystkim na widoczny w ostatnim czasie gwałtowny wzrost cen uprawnień do emisji CO2. W 2018 r. koszt zakupu pozwolenia na emisję 1 tony CO2 wynosił bowiem 8 euro, podczas gdy teraz jest to już ponad 60 euro.
„Ceny uprawnień emisyjnych zaczęły błyskawicznie rosnąć od momentu, gdy Komisja Europejska nadała im status instrumentu finansowego” – twierdzi „Solidarność”.
Czytaj też: RAPORT: Jak uciec przed zieloną inflacją?