Jak czytamy na portalu BBC Xi ostrzegł w czasie spotkania, że zachęcanie Tajwanu do niepodległości byłoby „igraniem z ogniem”. Biały Dom w swoim oświadczeniu po spotkaniu stwierdził, że prezydent Biden „zdecydowanie sprzeciwia się jednostronnym wysiłkom na rzecz zmiany status quo lub podważenia pokoju i stabilności w Cieśninie Tajwańskiej”.
Chiny postrzegają Tajwan jako prowincję, która pewnego dnia zostanie ponownie zjednoczona z kontynentem. Stany Zjednoczone uznają i utrzymują formalne powiązania z Chinami, ale mają także zobowiązania do pomocy Tajwanowi w obronie w przypadku ataku na wyspę. Obie strony uznają zasadę „jednych Chin”.
Dwa najpotężniejsze narody świata nie zgadzają się w wielu kwestiach. Prezydent Biden wyraził obawy dotyczące łamania praw człowieka w Hongkongu i wobec Ujgurów w północno-zachodnim regionie Sinkiang. Chiny oskarżają z kolei Stany Zjednoczone o mieszanie się w ich sprawy wewnętrzne.
Jeśli chodzi o handel, BBC informuje, że Biden podkreślił „potrzebę ochrony amerykańskich pracowników i przemysłu przed nieuczciwymi praktykami handlowymi i gospodarczymi Chin”. Wygląda na to, że Xi mocno odniósł się do tej kwestii. Reuters poinformował, że powiedział Bidenowi, że Stany Zjednoczone muszą przestać „nadużywać koncepcji bezpieczeństwa narodowego do ucisku chińskich firm”.
Omówiono również kwestię zmian klimatycznych, w której oba kraje wydają się współpracować. W zeszłym tygodniu podczas rozmów w Glasgow w Szkocji wydały wspólną deklarację w tej sprawie.
BBC/KR