Węgiel musi pójść w odstawkę, jeśli Polska chce uniknąć rosnących kosztów jego utrzymania. Eksperci IJ oraz PAN wskazują, że istnieje ryzyko, iż kopalnie w Polsce w średnim i długim okresie nie będą w stanie sprzedać swojej produkcji w kraju i dlatego trzeba zrewidować plany produkcyjne.
„Wyniki analizy wolumetrycznej bilansów podażowo-popytowych węgla w Polsce wskazują, że dla zapewnienia efektywnej ścieżki odejścia od węgla, niezbędne będzie dostosowanie poziomu wydobycia węgla do krajowego zapotrzebowania, poprzez ograniczanie produkcji lub rewizję przyjętych dat likwidacji kopalń. Kluczowe znaczenie w tym kontekście będzie miał popyt na węgiel ze strony energetyki zawodowej, ciepłownictwa i odbiorców indywidualnych” — napisano w podsumowaniu raportu.
Problemem finansowym dla kopalń może być też spadek cen węgla, bowiem według twórców raportu obecna sytuacja na rynku cen surowców energetycznych nie wpłynie na długoterminowy trend ceny węgla. W związku z tym autorzy badania spodziewają się, że import węgla energetycznego będzie kontynuowany.
Autorzy raportu przypominają, że ustalony harmonogram zamykania kopalń przewiduje całkowite zaprzestanie wydobycia węgla w Polsce do 2049 r., ale już teraz całe polskie górnictwo przynosi straty.
