Optymistycznie o 2022 r. wypowiada się tylko 16 proc. przedsiębiorców. Z kolei 27 proc. twierdzi, że przyszły rok będzie gorszy niż obecny, a 31 proc. nie spodziewa się zmiany sytuacji. Co czwarty ankietowany nie wie co przyniesie kolejnych 12 miesięcy.
Aż 65,2 proc. firm obawia się, że przyszły rok będzie oznaczał dla nich wzrost kosztów. Z kolei 17,6 proc. przedsiębiorców martwi się o to, czy uda im się znaleźć dobrych pracowników, a 16,2 proc. niepokoi się spadkiem sprzedaży. Niewiele ponad 9 proc. ankietowanych obawia się też konieczności dopasowania do nowych regulacji, np. tych wynikających z walki z pandemią.
— O ile trudny do udźwignięcia wzrost kosztów wskazują jednogłośnie przedstawiciele wszystkich branż, to już reszta wyzwań ma inne znaczenie w zależności od rodzaju działalności. Nieterminowe dostawy stały się pandemiczną zmorą handlu (17 proc.) i w niewiele mniejszej skali budownictwa. Z kolei spadek sprzedaży przygnębia co czwartą firmę produkcyjną, a poszukiwania nowych pracowników jedną piątą transportu i przemysłu. Co niepokojące, aż 18 proc. firm budowlanych sygnalizuje, że kłopotliwe staje się dla nich utrzymanie płynności finansowej, niewiele rzadziej skarży się też na to transport — powiedział w komunikacie Sławomir Grzelczak, prezes BIG InfoMonitor.
Źródło: BIG InfoMonitor