Zgodnie z treścią dokumentu, oprócz zakazu sprowadzania do Stanów Zjednoczonych towarów, dodatkowe sankcje zostały nałożone na osoby odpowiedzialne za prześladowania w Chinach islamskiej mniejszości Ujgurów.
Tym samym Waszyngton oficjalnie przyznał, że w Xinjiang dochodzi do masowych aresztowań mających podłoże etniczne. Jednocześnie zatrzymane osoby wykonują przymusowe roboty w przystosowanych do tego obozach.
Sankcje znalazły akceptacje wywodzącego się z Partii Demokratycznej prezydenta USA chociaż były forsowane przez republikańskich polityków, z senatorem Marco Rubio na czele.
Kilka dni wcześniej amerykański Departament Handlu nałożył ograniczenia na 30 chińskich instytutów badawczych, a Departament Skarbu na 8 firm technologicznych z Państwa Środka, za łamanie praw człowieka.
Na początku grudnia Waszyngton ogłosił dyplomatyczny bojkot mających się odbyć w lutym Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Pekinie.
cnbc.com