fbpx
Strona głównaWiadomościLitwa pod presją niemieckiego biznesu ws. relacji z Chinami

Litwa pod presją niemieckiego biznesu ws. relacji z Chinami

-

Chiny naciskają na międzynarodowe koncerny, by zdecydowały, czy zerwać więzy z Litwą, czy stanąć w obliczu wykluczenia z chińskiego rynku. Te niezwykle ostre działania wciągnęły wiele firm europejskich w spór polityczny i naprowadziły Pekin na kurs kolizyjny z Unią Europejską.

Spór chińsko-litewski wybuchł po tym, gdy Litwa zezwoliła na otwarcie w kraju placówki Republiki Chińskiej na Tajwanie, nazywając ją przedstawicielstwem Tajwanu. Pełni ona de facto funkcję ambasady. Chiny traktują wyspę jako część swojego terytorium, a pogłębianie więzów z Tajwanem przez inne kraje, przy jednoczesnym utrzymywaniu relacji z CHRL, traktują jako naruszenie swojej suwerenności.

W wyniku uruchomienia biura Tajwanu Chiny wykreśliły Litwę ze swojej bazy celnej, co oznacza zablokowanie wszelkich kontaktów handlowych z tym krajem.

Władze Litwy zwróciły się o wsparcie w konflikcie z Chinami do instytucji Unii Europejskiej i Światowej Organizacji Handlu. Uzyskały wsparcie Komisji Europejskiej i wyrazy solidarności wielu krajów zachodnich.

Według Reuters niektóre z firm, których dotyczy spór, zwróciły się do litewskich przywódców o deeskalację konfliktu wskazując na ryzyko wycofania się korporacji z Litwy. Spór dotknął wiele międzynarodowych korporacji, ale najbardziej niemiecki sektor samochodowy.

W liście do litewskich ministrów spraw zagranicznych i gospodarki Niemiecko-Bałtycka Izba Handlowa poinformowała, że import chińskich maszyn i części oraz sprzedaż litewskich produktów do Chin utknęła w martwym punkcie i że niektóre firmy w związku z tym mogą być zmuszone do wycofania się z Litwy. Wzywając ministrów do poszukiwania „konstruktywnego rozwiązania” w celu przywrócenia stosunków z Chinami Izba stwierdziła, że w wyniku sporu „podstawowy model biznesowy firm jest kwestionowany, a niektórzy… nie będą mieli innego wyjścia niż zamknięcie produkcji na Litwie”.

W grudniu premier Litwy Ingrida Simonyte spotkała się z liderami biznesu, w tym z dyrektorami firmy Continental – niemieckiego giganta produkującego części samochodowe, aby wysłuchać ich obaw – powiedział Reuters jeden z uczestników spotkania. Według firm ogólne szkody dla przemysłu sięgają setek milionów euro. Zwróciły uwagę, że straty mogą się zwiększyć, jeżeli spór się nasili i nadal będzie przeszkadzał globalnej produkcji. W tym tygodniu z biznesmenami miał rozmawiać również litewski prezydent Gitanas Nausedam.

W zeszłym tygodniu litewski prezydent stwierdził w rozmowie z mediami, że nazwanie placówki Republiki Chińskiej na Tajwanie na Litwie przedstawicielstwem Tajwanu było błędem, a działanie to nie było z nim konsultowane.

Mediować między Pekinem a Wilnem, przed możliwym spotkaniem na szczycie UE-Chiny w nadchodzących miesiącach, próbuje również wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Valdis Dombrovskis – powiedziała Reuters osoba znająca tę sprawę.

Reuters/KR

Poprzedni artykułZapaść trwa
Następny artykułPolska potentatem w produkcji wodoru

Kategorie

Najnowsze

Najczęściej czytane

Zobacz również