Doświadczona chińska chemiczka dokonała kradzieży tajnej technologii koncernu Coca-Cola. Wykorzystując tajne informacje chciała stworzyć własny koncern.
59-letnia chemiczka z tytułem doktorskim o nazwisku Xiaorong „Shannon” You była na tyle sprytna, że w jej głowie zakiełkowała myśl, by wykorzystać tajne informacje dotyczące powłok stosowanych w puszkach coli. Kobieta pracowała bowiem w koncernie z Atlanty jako główny inżynier ds. globalnych badań, więc miała dostęp do najnowszych rozwiązań technologicznych. CCheiczka chciała wykorzystać te informacje do stworzenia własnej firmy na terenie Chin. Jej firma miała produkować aluminiowe opakowania i konkurować z największymi firmami z tej branży. Dostała nawet miliony dolarów rządowych środków na rozkręcenie biznesu, co może sugerować, że sprawa może mieć szersze tło. Nic z tego jednak nie będzie, bo została złapana przez Amerykanów i skazana na 14 lat więzienia. Musi też zapłacić Coca-Coli 200 tys. dolarów odszkodowania.
Co wykradła Chinka?
Chemiczka poznała tajniki produkowania powłok puszek, które nie zawierały szkodliwego związku o nazwie bisfenol. Technologia ta kosztowała Coca-Colę ok. 120 mln dolarów. Co prawda bisfenol chroni puszki przed rdzewieniem i zapobiega utracie aromatu napoju, to jednak według naukowców, zaburza jednocześnie działanie hormonów i może być przyczyną wielu chorób. Informacje o szkodliwości bisfenolu szybko obiegły świat, co spowodowało, że konsumenci zaczęli omijać puszki z napojami szerokim łukiem. Nic zatem dziwnego, że gigant z Atlanty wydał duże pieniądze na opracowanie nowej technologii. Jak powiedział jeden z agentów FBI, tego typu kradzieże uderzają w amerykańskich pracowników i ich miejsca pracy. Z kolei prokurator Kenneth Polite zwrócił uwagę, że Chinka nie tylko chciała wzbogacić na kradzieży siebie, swoją rodzinę i swoich chińskich partnerów, ale także rząd Chin.
Źródło: wp.pl