W muzeum katyńskim Andrzej Duda powiedział że jako spadkobierca związku radzieckiego Rosja podlega polskim roszczeniom za zbrodnię w Katyniu.
Sowiecka zbrodnia
Sowieci po aneksji wschodniej polski zgodnie z postanowieniami traktatu Ribbentrop-Mołotow zawartym z Trzecią Rzeszą Adolfa Hitlera. Komuniści eliminowali lokalne polskie elity. Kilkadziesiąt tysięcy polskich oficerów zostało wywiezionych w głąb Rosji. Zostali brutalnie zabici w lesie katyńskim i pochowani w masowych grobach. Kiedy organizowano polskie oddziały w związku radzieckim brakowało oficerów a sowieci twierdzili że ci ze wschodniej polski zaginęli.
Gdy odkryto masowe groby w Katyniu radziecki rząd utrzymywał że jest to zbrodnia popełniona przez nazistów w co z resztą Rosjanie wierzą do dziś. Rosja w przeciwieństwie do Niemców nigdy nawet nie próbowała rozliczyć się ze swoją historią. Rosjanie nie postrzegają związku radzieckiego jako złego imperium lecz patrzą na niego z nostalgią jako czas swojej wielkości. Choć państwo rosyjskie oficjalnie przepraszało za Katyń nie jest to sentyment szczery, który podzielałaby większość społeczeństwa.
Roszczenia za Katyń
Prezydent Andrzej Duda na spotkaniu z organizacjami zrzeszającymi rodziny ofiar katyńskich. Podczas tego spotkania wyraził bardzo interesujące zdanie. Logika prezydenta jest bardzo prosta. Jeśli Rosja uważa się za spadkobiercę ZSRR i się tego nie wstydzi. Skoro na placu czerwonym dumnie powiewają flagi z sierpem i młotem to Rosja powinna też ponosić odpowiedzialność za Związek Sowiecki.
Oczywiście sprawcy samej zbrodni są już dawno martwi jednak Rosja powinna ponieść jakąś odpowiedzialność. Duda wierzy że uprawnia to Polskę do pewnych roszczeń wobec Moskwy. Chociaż nie nawołuje on bezpośrednio do żądania reparacji, jest to bezpośredni krok do takiego żądania i tego chce prezydent. Pytanie pozostaje czy Polska naprawę ubiegnie się o swoje roszczenia?
Źródło: PAP
