Były ksiądz i poseł Roman K. odsiaduje wyrok za namawianie do zabójstwa byłej żony. Teraz usłyszał kolejny wyrok – za posiadanie pornografii dziecięcej.
Roman K. w latach 80. wstąpił do seminarium duchownego we Włocławku. Po seminarium pełnił posługę w kilku parafiach i zdecydował się porzucić kapłaństwo. Swoje przeżycia z seminarium i parafii opisał w cyklu autobiograficznym pod tytułem „Byłem księdzem”. Książki okazały się bestsellerami, a sam Roman K. zarobił na nich olbrzymie pieniądze, które umożliwiły mu założenie wydawnictwa, które później zasłynęło z wydawania antyklerykalnego pisma „Fakty i Mity”.
Poseł Palikota
Na fali antyklerykalizmu pewnej części społeczeństwa polskiego, Roman K. założył partię „Racja”, po czym związał się z Ruchem Palikota, z którego list dostał się do Sejmu. W polskim parlamencie Roman K. był jednym z najbogatszych posłów. W zeznaniu majątkowym przyznał się do majątku o wartości 15 mln zł.
Problemy z prawem
W 2016 roku zaczęły się problemy Romana K. z prawem. Agenci Centralnego Biura Śledczego Policji wkroczyli do siedziby firmy Romana K. i aresztowali go. Od tamtej pory areszt był wielokrotnie przedłużany. Prokuratura zebrała dowody, że były ksiądz i poseł planował zabójstwo swojej żony. Powodem były kłótnie o podział majątku. Zarzuty obejmowały też różne malwersacje finansowe dokonywane w spółce. Ostatecznie sąd skazał Romana K. na 8,5 roku więzienia. Jednak to nie koniec problemów. W kwietniu 2022 roku sąd uznał mężczyznę za winnego posiadania pornografii dziecięcej. Z ustaleń dziennikarzy wynika, że Roman K. posiadał na komputerze zdjęcie, a także film pornograficznym z udziałem dzieci. Doszły również kolejne zarzuty o malwersacje. Sąd skazał mężczyznę na 4,5 roku więzienia, w tym 10 miesięcy za pornografię dziecięcą.
Źródło: Onet