Na podstawie ostatnich danych można stwierdzić, że na rynku nieruchomości sytuacja staje się coraz bardziej napięta. Chodzi jednak nie tylko o zakup nowego domu, ale także wynajem mieszkania. W Polsce jest już 2,5 miliona uchodźców, a mieszkania wynajmują także studenci, pracownicy korporacji i całe rodziny.
Mniej mieszkań na wynajem
Jeszcze dwa lata temu liczba mieszkań na wynajem była naprawdę imponująca, a wolnych lokali było znacznie więcej niż chętnych. Niestety obecnie sytuacja się odwróciła, a mieszkań na wynajem jest znacznie za mało. Spowodowane jest to różnymi czynnikami. Przede wszystkim wojną i napływem uchodźców, z których na pewno spora część chce pozostać już w Polsce. Dodatkowo oficjalnie zakończyły się obostrzenia pandemiczne, a tym samym wszystkie uczelnie działają w trybie stacjonarnym. Wiele osób wróciło też do biur, a to oznacza znacznie większą liczbę pracowników korporacji i innych miejsc. Obecnie z rynku znika praktycznie każda nowa oferta, zwłaszcza w dużych miastach. Jednocześnie ceny mieszkań na wynajem są coraz wyższe, a nie każdy może sobie na nie pozwolić.
Ile trzeba zapłacić za mieszkanie na wynajem?
Wystarczy tylko przeglądnąć oferty na kilku wiodących portalach z mieszkaniami na wynajem. Okazuje się, że liczba ofert spadła o 50%, a ceny wzrosły co najmniej o 20%. Przykładowo w Krakowie średnia cena za mieszkanie na wynajem wynosi 3493 złotych, chociaż oczywiście można znaleźć także ogłoszenia z ceną od 1200 do 2500 złotych. Tak wysoką średnią windują większe nieruchomości. Z kolei w Warszawie średnia cena to 6677 złotych, przy czym warto mieć na względzie, że w tym mieście jest sporo ofert skierowanych do klientów premium, a także przedsiębiorstw wynajmujących całe domy na potrzeby swoich pracowników. Znacznie lepiej jest w mniejszych miastach, na przykład Katowicach, gdzie średnia cena to 2300 złotych, a można znaleźć tańsze nieruchomości.
