Państwo suwerenne może regulować wysokość swoich podatków, jak mu pasuje. Problem w tym, że jesteśmy członkiem Unii Europejskiej. Polska z tego powodu nie jest państwem suwerennym i musi dostosować wysokość niektórych podatków do regulacji unijnych.
VAT można obniżyć do 15 proc., bo takie jest unijne minimum. Największym natomiast problemem jest akcyza. Zgodnie z dyrektywą Rady nr 2003/96/EC minimalny poziom opodatkowania akcyzą benzyny bezołowiowej w Unii Europejskiej wynosi 359 euro za 1000 litrów. Przy aktualnym kursie euro to 1,64 zł za litr. A ile wynosi aktualnie akcyza w tym paliwie? 1,514 zł.
Wracając do pytania tytułowego: propozycja Konfederacji jest nierealna i niezgodna z prawem unijnym. W tej sytuacji Polska nie tylko nie może obniżyć akcyzy, ale będzie ją musiała podnieść! Benzyna nie może być po 4 zł. No chyba że Polska opuści Unię.
A będzie jeszcze gorzej. Mianowicie, nowa unijna dyrektywa energetyczna przyniesie od 2023 r. drastyczne podwyżki akcyzy, a tym samym cen paliw.