Dorota Wellman w wywiadzie z dziennikarzami TVN wyjawiła że oszukiwała na maturze. Powód? Chciała zrobić nauczycielce na złość.
Tegoroczne matury
Od 4 maja tegoroczni maturzyści przystąpili do swoich egzaminów dojrzałości. W związku z do niedawna trwającą pandemią egzaminy ustne się nie odbyły. Każdy z maturzystów zdaje obowiązkowo polski, matematykę i język obcy którym najczęściej jest angielski. Oraz przedmioty rozszerzone. Pierwszego dnia maturzyści przystąpili go egzaminu z języka polskiego.
Z tej okazji Dorota Wellman udzieliła wywiadu w którym przyznała się do oszustwa na swojej maturze. Oszustwa maturalne są wysoko karane jednak to nie odstrasza oszustów. Co roku słyszymy o przeciekach maturalnych. Indywidualnie niektórzy uczniowie decydują się na ściąganie, głównie z braku wiedzy. Jednak rzadko wychodzi im to na sucho. W wypadku przyłapania taka matura zostaje unieważniona. Dorota Wellman oszukiwała jednak w zupełnie inny sposób i bynajmniej nie z braku wiedzy.
Oszustwo Doroty Wellman
Dorota Wellman wspominała jak udało jej się oszukać egzaminatorów podczas swojej matury ustnej z polskiego. Co ciekawe zrobiła to tylko po to aby wkurzyć swoją nauczycielkę języka polskiego. Na dodatek nie została za to ukarana a wręcz przeciwnie, zdała bez większych problemów. Ponadto zadeklarowała że jest z siebie jak najbardziej dumna. Więc co dokładnie zrobiła?
Otóż odwoływała się do autorów którzy nie istnieli. Na bieżąco wymyślała dzieła, ich fabułę i bohaterów a komisja egzaminacyjna tylko przytakiwała. Nauczycielka Doroty Wellman była przekonana że nie ma żadnej dobrej literatury po Słowackim. Wellman w akcie buntu przeciwko temu odgórnie narzucanemu dogmatowi oszukała egzaminatorów. Pokazuje to też pychę egzaminatorów którzy nie chcąc się przyznać do tego że nie czytali jakiejś książki woleli potwierdzać że czytali nieistniejącą. Nie jest to pierwsza ciekawa wypowiedź Doroty Wellman i na pewno nie ostatnia.
Źródło: O2.pl
