Wenezuela przetransportuje ropę do Europy za pomocą swojego tankowca. Będzie to pierwszy taki import od dwóch lat.
Wenezuela to kraj, który niegdyś był bogaty i miał olbrzymi potencjał. Władze postawiły jednak w zupełności na eksport surowców naturalnych. Gdy więc przyszły spadki cen rozpoczął się kryzys, którego Wenezuelczycy nie potrafili zażegnać. Dziś inflacja tam jest ogromna i tym samym pieniądze niemal straciły wartość.
Państwo to popadło również w konflikt ze Stanami Zjednoczonymi. Stukiem tego były sankcje jakie Waszyngton nałożył Caracas. Od dwóch lat Wenezuela nie mogła chociażby eksportować ropy naftowej do Europy.
Teraz jednak sytuacja się zmieniła i Amerykanie poluzowali sankcje jakie nałożyli na ten kraj. Obecnie państwo to może już transportować ropę na stary kontynent.
USA zmieniły stanowisko w tej sprawie z powodu wojny na Ukrainie. Europejczycy są w dużej mierze zależni od rosyjskiej ropy, ale wszystkie rządy dążą jednak do ograniczenia importu tego surowca z Rosji. Unia Europejska, w ramach szóstego pakietu sankcji, nałożyła znaczne restrykcje w tej kwestii.
Brutalna inwazja Kremla na Ukrainę pokazała, że państwo Putina nie jest wiarygodnym partnerem na arenie międzynarodowej. Dyktator wykorzystywał uzależnienie Europy od rosyjskich surowców w celu szantażu. To skłania państwa do poszukiwania alternatywnych źródeł.
Transport ropy z Wenezueli może znacząco pomóc państwom znajdującym się na starym kontynencie.
Źródła:
Interia
Polskieradio24