Oczekiwania, że negatywny wpływ pandemii na gospodarkę będzie bardziej trwały, nie do końca się sprawdziły. PKB w II kw. wzrosło w skali roku o 11,1 proc., a w porównaniu z I kw. o 2,1 proc. – głównie za sprawą konsumpcji gospodarstw domowych, która odrobiła już straty sprzed pandemii. Gospodarka się odbudowuje, ale w rożnym tempie w różnych obszarach.
„W rezultacie zróżnicowana jest też sytuacja przedsiębiorstw. 12 proc. firm ma dziś nawet wyższe obroty niż przed pandemią, 32 proc. udało się przywrócić poziom sprzedaży, a 31 proc. nadal ma się gorzej, wynika z naszych analiz wśród mikro, małych i średnich firm. Co akurat nie zaskakuje, największą zmianę na lepsze odnotowały firmy usługowe i handlowe, gdzie jeszcze na początku roku niższe niż przed pandemią obroty miało odpowiednio 61 i 52 proc. firm, a teraz jest to 33 i 29 proc. Warto też zauważyć, że część przedsiębiorstw istotnie skorzystała na tym, że pojawiły się nowe modele zachowań klientów, zmienił się popyt na usługi i towary, a jednocześnie osłabiła się konkurencja” – powiedział prezes BIG InfoMonitor Sławomir Grzelczak, cytowany w komunikacie.
Zdecydowana większość przedsiębiorców, którym pandemia uszczupliła biznes, ocenia, że jeśli nie udało się odbudować go do tej pory, to nie ma na to szans również do końca bieżącego roku. O możliwości ponownego osiągania wcześniejszych wyników jeszcze w III kwartale 2021 r. mówi 2,6 proc. respondentów, a na IV kwartał wskazuje 3,8 proc. badanych. Jedna czwarta firm nie jest w stanie albo też nie chce przewidywać, kiedy mogłoby to nastąpić.
Z największą nadzieją na końcówkę tego roku patrzą przedstawiciele branży budowlanej, wśród których 12,5 proc. odpowiedziało, że ich firma powróci do kondycji sprzed koronakryzysu jeszcze w 2021 r. Inaczej jest z branżą transportową – nikt z jej ankietowanych przedstawicieli nie wymienił najbliższych miesięcy jako terminu powrotu do wcześniejszej kondycji, nie wspomniał też o I kwartale przyszłego roku. Najczęściej (40 proc.) spodziewają się, że ich przedsiębiorstwo wróci na wcześniejszy poziom obrotów w II kwartale przyszłego roku, a co trzeci stwierdził, że w ogóle do tego nie dojdzie. Według co dziesiątego ankietowanego w tym sektorze poprawa mogłaby nastąpić dopiero po zniesieniu wszelkiego rodzaju ograniczeń.
„Wśród usługodawców najczęściej pada odpowiedź, że sprzedaż uda się odbudować za dwa trzy lata (30 proc.) albo w II kwartale przyszłego roku (15 proc.). Co ciekawe, to jedyna branża, której przedstawiciele ani razu nie wspominają, że nigdy nie wrócą do stanu sprzed pojawienia się COVID-19” – zakończono.
Badanie zrealizowane przez Instytut Keralla Research, prowadzone co kwartał wśród mikro-, małych i średnich firm. Próba = 500, technika: wywiady telefoniczne, termin: lipiec 2021 r.
Źródło: ISBnews