W raportu wynika, że globalna wartość rynku mody i dóbr luksusowych zmalała na skutek pandemii o jedną piątą. Sa jednak takie branże, które wyszły z tej sytuacji obronną ręką.
Najlepiej poradziły sobie przedsiębiorstwa sprzedające jachty. Pomimo chwilowego załamania w pierwszej połowie 2020 roku sezon letni pozwolił branży na odbudowanie strat i zakończenie minionego roku na poziomie sprzed wybuchu pandemii. Wśród segmentów, które wyjdą z pandemii silniejsze, eksperci Deloitte wskazali także luksusowe samochody oraz kosmetyki i perfumy.
Pierwszym krajem, który przezwyciężył kryzys, były Chiny. Wartość rynku mody i dóbr luksusowych w 2020 roku wzrosła w tym państwie o 45 proc. w ujęciu rocznym.
Z raportu Deloitte wynika jednocześnie, że w porównaniu z kryzysem z 2008 roku negatywny wpływ COVID-19 na branżę dóbr luksusowych będzie mniej dotkliwy i krótkotrwały.
Sektor dóbr luksusowych nie będzie już jednak taki sam jak przed pandemią. Co konkretnie się zmieni? Eksperci Deloitte wyróżnili pięć trendów, które wpłyną na ten rynek w 2021 roku. Według nich zaczyna teraz dominować m.in. świadoma konsumpcja. Konsumenci są coraz bardziej skłonni do zakupu tych przedmiotów, które są mniej podatne na sezonowość i bardziej wytrzymałe. Robią też bardziej przemyślane zakupy.
Coraz bardziej liczy się również komfort. Mogą na tym zyskać zwłaszcza marki sportowe, zwłaszcza w kontekście rosnącej popularności pracy zdalnej i spędzania większej ilości czasu w domu.
Źródło: Deloitte