Ostatni wywiad z Joanną Opozdą ujawnił pewne rzeczy, o których do tej pory aktorka nie mówiła. Asia przyznała, że korzysta z pomocy specjalisty aby móc zacząć swoje życie od nowego rozdziału.
Życie Joanny Opozdy w ostatnich miesiącach nie było łatwe. Niespełna rok temu kobieta ślubowała z Antkiem Królikowskim miłość do grobowej deski. Zaraz po tym podniosłym wydarzeniu, para ogłosiła, że zostaną rodzicami.
Okres ciąży nie był dobrym okresem dla Asi. Okazało się, że ciąża jest zagrożona. Zaleceniami lekarzy było leżenie i unikanie stresu. Niestety, życie nie pozostawiło miejsca na spokój w życiu aktorki. Na początku roku wyszła na jaw afera z ojcem Asi, który użył brono wobec rodziny aktorki i jej męża.
Kiedy już sytuacja z jej ojcem ucichła, pojawiły się kolejne powody do zmartwień. Kilka dni przed rozwiązaniem ciąży, światło dzienne ujrzał romans Królikowskiego. Antek zdradzał żonę z jej sąsiadką. Mężczyzna nie odebrał nawet żony i synka ze szpitala..
Wsparciem dla kobiety była rodzina. Ona sama zdecydowała się usunąć na chwilę z blasku fleszy. Ostatnio jednak wróciła do aktywności zawodowej i social mediów.
W ostatnim wydaniu ”Z kobiecej strony”, możemy przeczytać wywiad z kobietą. Joasia przyznała, że wydarzenia z ostatnich miesięcy mocno odbiły się na jej stanie psychicznym i postanowiła udać się po pomoc do specjalisty.
Przede wszystkim przepracowuję swoje dzieciństwo. Sztywne schematy, według których funkcjonuję. Niespełnione potrzeby, które wykształciły u mnie poszczególne wzory zachowania. Byłoby dziwne, gdybym po tych wszystkich przejściach nie szukała pomocy. Życie dało mi w kość, ostatnimi czasy dość mocno
– otworzyła się Opozda.
Aktorka przyznała, że zmagała się z depresją. Ta pogarszała się z każdym kolejnym wydarzeniem: zagrożoną ciążą i zdradą męża.
(…) Miałam w sobie poczucie winy, choć to nie ja powinnam się wstydzić
– opowiadała.
Asia przyznała, że do tej pory zwracała uwagę na mężczyzn, których w ogóle nie powinna brać pod uwagę. Wyznała też, że mimo przykrych doświadczeń, nadal ma wiarę w mężczyzn i z nadzieją patrzy w przyszłość. Chce zacząć owy rozdział życia. Ma dla kogo być silna – Vincent (syn) to jej oczko w głowie.
Życzymy Joasi radości i uśmiechu!
Źródła/ Pudelek, Instagram (Joanna Opozda)