Joanna Przetakiewicz to była partnerka najbogatszego Polaka – Jana Kulczyka (zm. 2015), a obecnie żona producenta telewizyjnego Rinke Rooyens.
Obserwując profil businesswoman można zauważyć, że Joanna Przetakiewicz prowadzi bardzo wystawne życie. Mieszka w luksusowej willi pod Warszawą, ale też sporo podróżuje i odwiedza luksusowe kurorty. Mimo to, krytykuje wychowanie w bogactwie.
W wywiadzie dla Plejady, Przetakiewicz odniosła się do wychowywaniu dzieci w luksusie. Przebywając wśród ludzi bogatych miała okazję zaobserwować szokujące postawy rodziców:
Czasami ogarnia mnie przerażenie, jak słyszę np. mamę, tłumaczącą 12-letniej dziewczynce, że jeżeli ma mieć coś, to warto, żeby miała jednak dobre, jak ma pić wino, to tylko najdroższe, jak ma latać, to tylko prywatnym samolotem. Mówię: Słuchaj, po co ty jej to wszystko mówisz? Dlaczego ona ma być tym wszystkim zawalona? Kiedy ona ma się tym ucieszyć i do tego etapu dojść, skoro w wieku 12 lat ma już wszystko? Te dzieci nie mają dzieciństwa, robią się bardzo roszczeniowe.
Joanna Przetakiewicz uważa też, że dzieci, które od małego mają „wszystko”, nie potrafią się niczym cieszyć:
bardzo często dzieci bardzo bogatych ludzi są samotne i nieszczęśliwe (…)
Coraz mniej im się chce, ponieważ mają wszystko w zasadzie na wyciągnięcie ręki. Z drugiej strony, może też tak być, że niechcący dzieci są unieszczęśliwiane przez rodziców, bo po prostu mają wszystko.
– zauważyła.
Oczywiście Przetakiewicz nie jest zwolenniczką życia w biedzie. Jednak uważa, że przed dziećmi trzeba też stawiać wyzwania, a nie podawać im wszystkiego na tacy.
>>>„Coś ty z tym pyskiem zrobiła?” Racewicz odpowiada!
*cyt. plejada
