Jak donoszą media Polska miała porozumieć się z Unią co do akceptacji Krajowego Planu Odbudowy i ma on zostać zatwierdzony już 1 czerwca. Następnego dnia przewodnicząca Komisji Europejskiej, Ursula Von der Leyen ma przyjechać do Polski.
Samo zatwierdzenie KPO nie oznacza, że od razu do Polski zaczną płynąć pieniądze z tego programu. Żeby to się wydarzyło muszą zostać spełnione pewne warunki m.in. Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego musi zostać zlikwidowana. Rząd twierdzi, że środki z Krajowego Planu Odbudowy mogą zostać wypłacone Polsce już w drugiej połowie września. Komisja Europejska jest jednak bardziej ostrożna w tych przewidywaniach i mówi, że bardziej możliwy jest termin pod koniec 2022 roku.
Według Mateusza Morawieckiego Krajowy Plan odbudowy jest dla Polski bardzo istotny i może pomóc naszemu krajowy w wielu dziedzinach.
KPO jest dziś jeszcze bardziej strategiczną sprawą niż jeszcze pół roku temu. Dla rynków finansowych ten potężny zasób grantów z zewnątrz – nie kredytów, ale dotacji – jest dokładnie tym, czego potrzebujemy, aby ożywić inwestycje na najbliższe lata – mówił premier Morawiecki.
Krajowy Plan Odbudowy to specjalny program unijny mający pomóc państwom przezwyciężyć skutki pandemii Covid – 19. Do tej pory Unia nie chciała go Polsce zaakceptować, ponieważ twierdziła, że reformy sądownictwa jakie wprowadza polski rząd są niedemokratyczne i godzą w rządy prawa, które są fundamentalną dla UE wartością.
Źródło:
Interia.pl