Zgodnie z przewidywaniami WHO już niedługo na świecie, z powodu problemów ze słuchem, będzie cierpieć aż 700 milionów ludzi. Okazuje się jednak, że naukowcy stworzyli specjalny lek, który będzie pomagał w odwróceniu utraty słuchu. Doniesienia te są bardzo optymistyczne.
Utrata słuchu to poważny problem
Współcześnie wiele milionów ludzi cierpi na poważne uszkodzenie słuchu lub jego utratę. Nie dotyczy to tylko seniorów, ale także osób w wieku średnim i młodszych. Aparaty słuchowe także nie są dobrze przyjmowane przez wiele osób, ponieważ wywołują zakłócenia i szumy, a dodatkowo mogą wypadać z ucha lub powodować ból. Konsekwencje utraty słuchu są poważne, ponieważ utrudniają codzienne funkcjonowanie, a często także zabierają radość życia. Okazuje się jednak, że naukowcy stworzyli lek, którego celem ma być odwrócenie poważnych zmian.
Dokonania naukowców
Nowa metoda to lek, którego podanie ma prowadzić do przekształcenia komórek prekursorowych w inne, a więc takie, które mogą pełnić funkcje w ślimaku w uchu. Dotychczas przetestowano tę metodę na 2 tysiącach uczestników eksperymentu, a kolejny etap testów ma się skończyć w 2023 roku. Technika daje spore nadzieje, ponieważ wiele osób czeka z utęsknieniem na powrót zdolności słyszenia. Jeśli metoda rzeczywiście da dobre rezultaty, to ludzkość prawdopodobnie upora się z problemem utraty słuchu. Tym samym autorzy techniki mogą liczyć na wiele nagród, a także ogromne korzyści finansowe. Warto dodać, że obecnie prowadzone są także badania nad regeneracją wzroku, a tym samym przywróceniu prawidłowego funkcjonowania tego zmysłu. Takie działania dają ogromną nadzieję na to, że skończą się poważne problemy osób niewidomych i słabo widzących.