Dr Marek Karczewski po raz kolejny ostrzegł przed jedzeniem niemytych jagód, czy borówek. Chirurg jest przerażony liczbą przeszczepów wątroby!
Dr Karczewski jest powszechnie szanowanym chirurgiem z Poznania. Jest profesorem nauk medycznych i oprócz operacji zajmuje się wykładami na Uniwersytecie Medycznym w Poznaniu. Jest zatem najwyższej klasy fachowcem. Jak co roku w okresie letnim spotyka się często z przypadkami osób, które zatruły się groźnymi chorobami po spożyciu nieumytych jagód i borówek.
Przerażające zdjęcie wątroby
Lekarz wciąż obserwuje niepokojący fakt, a mianowicie, że luzie bagatelizują zagrożenie. Dlatego zdecydował się zamieścić na swoim profilu na Facebooku zdjęcia wątroby uszkodzonej w wyniku zakażenia bąblowicą. Trudno uwierzyć, że tak wiele zależy od tego, czy umyjemy owoce przed spożyciem, czy nie. Śmiertelność w przypadku nieleczonej lub nieprawidłowo leczonej bąblowicy wielojamowej wynosi ponad 90 proc.!
Tą straszną chorobę wywołuje tasiemiec Echinococcus multilocularis. Lekarz opisał, jak to wszystko po kolei wygląda.
– W większości przypadków u ludzi larwa początkowo rozwija się w prawym płacie wątroby, tworząc kilkumilimetrowe ogniska. W związku z tym pączkujące protoskoleksy powodują naciekanie zajętego narządu oraz narządów sąsiadujących (przepona, trzustka, węzły chłonne, przestrzeń okołonerkowa), prowadząc do powstawania ognisk o średnicy kilkunastu do około dwudziestu centymetrów. Ponadto larwa ta może dawać odległe przerzuty do innych narządów (płuca, śledziona, ośrodkowy układ nerwowy, kości), podobne do obserwowanych w przebiegu chorób nowotworowych – pisze lekarz.
Zdjęcie można zobaczyć tutaj
Źródło: Facebook
