Dziennikarka TVN Anna Kalczyńska pochwaliła się na Instagramie swoimi błogimi chwilami nad polskim morzem.
Dziennikarka wypoczywa na Półwyspie Helski, które jak zdradziła, jest jej ulubionym miejscem wypoczynku.
Życia zabraknie, żeby zwiedzić świat, ale… chyba nie będę żałować. Piękno Półwyspu Helskiego zawsze mnie powala i wracam tu od sześciu lat – napisała Kalczyńska na Instagramie.
Dziennikarka ujawniła, że na Helu uprawia kitesurfing, co jeszcze bardziej wiążę ją z tym miejscem.
Kusi zdjęciami
Kalczyńska, która ma męża i trojkę dzieci, uchodzi za jedną z najpiękniejszych kobiet polskiej telewizji. Nic dziwnego, bowiem jest córką pary aktorów, urodziwej Haliny Rowickiej i równie przystojnego Krzysztofa Kalczyńskiego. Dziennikarka najwyraźniej jednak wciąż lubi podkreślać swoje wdzięki, jakby nie była ich pewna, bo od czasu do czasu zamieszcza taką fotkę, że palce lizać. Na jednej z ostatnich fotek eksponuje sylwetkę klepsydry i pośladki.
Wyświetl ten post na Instagramie
Przy okazji dziennikarka wspomniała o radzie, jaką kiedyś dostała od matki chrzestnej: „Nigdzie nie ma takiego morza, jak u nas. Co z tego, że we Włoszech morze jest ciepłe, jak nie hartuje, co z tego, że można w nim pływać, jak w zupie, skoro nie pobudza krążenia, nie ujędrnia i nie pobudza? Bałtyk jest jedyny. Pływaj w nim, kiedy możesz”.
Źródło: Instagram