Mamy już za sobą kolejny festiwal w Opolu. Nie milkną jednak jego echa. Jedni twierdzą, że impreza była udana, inni podważają sens słuchania ciągle tych samych piosenek. Chyba najbardziej zdenerwowany festiwalem jest Wojciech Mann, legenda radia i telewizji.
Telewizja Polska kierowana przez Jacka Kurskiego stanęła na głowie, aby festiwal w Opolu odzyskał swój dawny czar i blask. W tym celu festiwal upodobnił się do konkursu Eurowizji. TVP wykorzystała swoje oddziały regionalne, a ma ich naprawdę sporo i każdy z tych oddziałów mógł przyznawać punkty dla piosenek. Inną atrakcją były głosowania na ulubione programy telewizyjne. Widzowie otrzymali specjalne maszynki i mogli głosować na swoich faworytów.
„Szansa na sukces” programem wszech czasów
Najwięcej kontrowersji wywołała wygrana programu „Szansa na sukces” w kategorii „najlepszy program rozrywkowy 70-lecia”. Trudno polemizować z decyzją widzów, ale eksperci na pewno mieliby wiele wątpliwości, czy akurat ten program jest najlepszym programem rozrywkowym wszech czasów. Przy okazji ogłaszania wyników nie wymieniono twórców programu – Elżbiety Skrętkowskiej, która wymyśliła format, i Wojciecha Manna, który przez 19 lat go prowadził.
Mann oburzony
W rozmowie z Plejadą Wojciech Mann nie krył swojego oburzenia i w mocnych słowach skomentował incydent.
Chciałbym bardzo otwarcie i jasno powiedzieć, że jest to kolejny i zupełnie mnie niezaskakujący przykład chamstwa Telewizji Polskiej. Takim krokiem telewizja znów niszczy sobie opinię. Nawet za komuny takiego chamstwa nie było – podkreślił Mann.
Mann pokusił się również o ogólne podsumowanie polityki programowej TVP. Zdaniem legendarnego dziennikarza, to co robi TVP to schlebianie najniższym gustom i ciągłe obniżanie poziomu audycji.
Źródło: Onet