Leonore Gewessler, austriacka minister klimatu, środowiska i transportu z Partii Zielonych, oświadczyła, że projekt autostrady pod Wiedniem nie spełnia „wymogów klimatycznych”, wyznaczonych przez jej resort. Polityk stwierdziła, że nie chce, żeby inwestować miliardy pieniędzy podatników na projekty, które pogrzebią naszą przyszłość – informuje serwis euractiv.pl.
Decyzją ministerstwa Gewessler zablokowano także budowę drogi ekspresowej w Dolnej Austrii.
Na razie w Polsce nie jest jeszcze tak źle. Niestety trzeba się spodziewać, że to oszołomstwo wcześniej czy później przywędruje i do nas.
W 2020 r. Europejska Agencja Środowiska opublikowała raport, według którego gdyby samochody osobowe jeździły po autostradach z prędkością 110 km/h, to emisja spalin spadłaby w Europie o około 15 proc., a gdyby narzucić limit 80 km/h dla wszystkich pojazdów, emitowano by o nawet 30 proc. mniej dwutlenku węgla. W Niderlandach by ograniczyć emisję spalin, prędkość maksymalną na autostradzie już zmniejszono ze 130 km/h do 100 km/h, a w Luksemburgu w dni, na które przewiduje się szczególne duże stężenie smogu, na autostradach nie można przekraczać 90 km/h.